cierpliwości najlepsze dopiero nadejdzie

tak jak wiosna każdego roku

twoja jest w tobie serce zaś czeka na zakochanie się

skowronki już są blisko śnieżynki zakwitły

sikorki mile śpiewają o każdym poranku

jakie jest piękne życie, kiedy poczujesz właśnie to

co drugi dać może, czyli miłość jego

jeśli już pokochasz, nie wątp nigdy

gdyż ona wtedy przerośnie cię

co graniczy z szaleństwem

uwierzcie mi wiem coś o tym

ponieważ raz już oszalałem

Lubię to!

Komentarz

Wyślij

przychodzą takie dni

iż wiesz na czym stoisz

pewny grunt pod nogami

właśnie to jest to

nieomylne decyzje

dodają pewności siebie

a gdzież te chmury się podziały

które niedawno były

raz spadły tamtejsze deszcze

księżyce i słońca były

za schowanymi kotarami

gdy niebo groźnie patrzyło

było minęło przetrwałaś

skała się skruszyć nie dała

nie jej czas jeszcze

Która jesteś ty

Lubię to!

Komentarz

Wyślij

czemu miałby walczyć

z nim czy też z tobą

wpierw musiałbym znaleźć pretekst

by zacząć tę wojenkę

mały pominąć czy też nie

żeby nie kamień milowy

chociaż nie szukam wrogów

oni mnie znajdują

pozwolić im na śmiałość

tak więc nie można ustąpić

cichą muszką być

raczej się mi nie opłaci

jeśli jesteś moim przyjacielem

twoi wrogowie są moimi wrogami

jeśli szukasz sojusznika

ręczę, iż ja nim jestem

Lubię to!

Komentarz

Wyślij

na imię mam życie

zatem trzymajmy się razem

ja i ty

żeby jak najdłużej

dzień po dniu

noc po nocy tej

światłość i ciemność

równaniem jest naszym

stamtąd nikt nie przybędzie

tam się rozstaniemy

tym kochania naszego skończenie

jest nie uniknione

moja kochanko

chociaż ciebie nie poślubiłem

pomimo tego jak żonę którą chciałbym mieć

tak cię miłować pragnę

Lubię to!

Komentarz

Wyślij

na imię mam życie

zatem trzymajmy się razem

ja i ty

żeby jak najdłużej

dzień po dniu

noc po nocy tej

światłość i ciemność

równaniem jest naszym

stamtąd nikt nie przybędzie

tam się rozstaniemy

tym kochania naszego skończenie

jest nie uniknione

moja kochanko

chociaż ciebie nie poślubiłem

pomimo tego jak żonę którą chciałbym mieć

tak cię miłować pragnę

a garnij że garnij

do tego weź czerpaka

więcej niż udźwigniesz

połam sobie kręgosłup

nie oddaj zabranego

i nie dziel się z nikim

bo tak wygląda bezduszność

nie z woli Boga

co bokiem wyjdzie to wyjdzie

przyjdzie na ciebie potom

ja tej korony nie chcę

którą odepchniesz

tym czeluść się uśmiechnie

i będzie po temacie

skrzydlata harpia przybędzie

i porwie twoją duszę

weź swoje serce

ucałuj również ziemię po której stąpasz

dla swojego brata bądź dobrym bratem

nie kalaj jego

dziś zamek z piasku

cuda piękne

przejedzone nie uszanowane

jutro braknąć może

czarny księżyc gwiazdy czarne

niegodziwcze będą da ciebie

byleś pierwszym ostatnim będziesz

puki ten czas dany tobie napraw to

światłość jest w sercu

i ciemność również

czy to za dużo podane

a może za niewiele

czyżby

jaki los człowieka taki jego pogrzeb

lub jak ten pies pogrzebany

a tam gdzie Putin tam nie ma Boga

góra błogosławieństw ostatni będą pierwszymi

krzyż pański gwałt i jeszcze potworniejsze

niebo czarne wrony czarne

negatyw barw krew czerwona cegły czerwone

w gruzie

a w dali świat piękny

za nie siedmioma lasami również górami

a hen

niebo jest niebieskie ptaki nie w popłochu

ludzie są szczęśliwsi

co od serca to od serca

i od niego płynie także nienawiść

nauczyli się

iż proste jest zabijanie

nauczyli się

miłość nie nazywać po imieniu