wtorek, 17 września 2024

Orężadkę może trawkę po której odlecimy wszystkie trzy jak tutaj siedzimy co tam soczek coś w usteczka bardziej fajniejszego ze śmietanka nie giętkiego raz się żyje raz umiera więc od kościółka z daleko bo kiedy tam wejdziemy kazanie nas czeka i z ambony my trzy żony to i owo usłyszymy a jak trzeba no to trzeba więc na boki chodzimy

nieść tyle ile trzeba nie dokładając sobie niestety tak się nie da rozpatrywać nie ma nad czym kolejny dzień zaliczyć zobaczyć światłość dnia istotą jest życia mieć oddech który nie boli czy jest coś co nie boli na imię jak się zwie chcę dotknąć by poczuć to by nie bolało już mnie w pesymizm takowy popadać jakbym w straty szedł żyć kolorowo na przekór com tylko w istocie człek

Hej do szkoły Hej do szkoły konie ciągły a i woły na wozy powsiadałyby piechotą nie chadzały ze dwadzieścia może więc kilometrów tyle było a teraz co teraz dno dziecko się opuściło do nauki już nie chętne online w sieci też przeciętne jeszcze przedmiot przymusowyów strzelectwo mundurowy

ja kangurek służę pani co jak co nie jesteśmy sami paparazzi ma nas na oku a pani łapki w kroku co woreczek to woreczek jam kangurek nie człowieczek niech więc pani indziej miesza co stwardnieje to pociesza acz odwaga pani wielka co schowana tu butelka ino kocyk rozłożymy i se pani po świni w łebek pójdzie tu i tam bo mam że szacun do takich dam kangureczek acz ochoczy nawet choćby bez tych kocy

toalet z francuskiego a takowa rolka do czego gdyż w Chinach papirus już był na którym pisano same mądre słowa a w Londynie co w Londynie rzeka Tamiza płynie w którą dwieście lat temubodajże fekalia a jakże mam że rolkę na miednicę co nią wytrze ile chwyce nie żałować gdyż tego nie byłokiedy w PRL -lu się rządziło