piątek, 27 stycznia 2023

przeszedł przez furtkę którą wskazano
nie wiadomą porą, ale jego
że był już martwy tego nie wiedział
mężczyzna przystojny i młody
ktoś na niego czeka przywołując ręka
spowija się mgła wszędzie mleczna
jest ich więcej, ale tamci idą
a obok nich im skrzydła wyrosły
i cisza kamienna zupełnie jak w grobie
nieba nie widać jakby przepadło
to nie mój świat wreszcie dotarło
gdzie ja jestem co to za miejsce
i nie ma ziemi również nieba
jest tylko wędrówka nie wiadomo jak długa
nie czuje zmęczenia
nie słyszy oddechu
tamci również, którzy idą

0 kosty


dwie góry kiedyś się zderzą
teoretycznie jest wszystko możliwe
natura dziwaczeje
nie od dzisiaj przecież
nie dziwaczej i ty
w stu lustrach inna twarz
czasem mnie przerażasz
z tych luster
ponoć skóra diabła zapachu
lęku nie zna
jeśli coś czujesz
jesteś człowiekiem
a twarze jak to twarze
ludziom potrzebne są one
za każdą mimiką to tyś
ten prawdziwy
Lubię to!
Komentarz
Wyślij
do nieba za wysoko
życia by nie starczyło
a gdyby się udało
byłoby bardzo miło
zobaczyć niewidzialne
uwierzyć, w co powątpiewam
tak, żeby nie być duchem
być zawsze po stronie tej
poczekaj lat więcej
gdyż dnia krótki ten czas
przed chwilą był wschód
znów zachód, który już raz
obym jutro nie zniknął
stawiając kroki milowe
wartko nie zdrowo a jakże
ślimaczo nie wyjdzie w ów słowie
Lubię to!
Komentarz
Udostępn
nie stać w miejscu
cokolwiek robić
nie być niczym
chociaż chwilą się angażować
zawsze być wolnym
choćby babrać się w błocie
by nikt niczego nie narzucał
z tolerancją zawsze na ty
zachować człowieczeństwo
pomimo złych sugestii
oliwa na wierzchu
twoje jest twoim



















wiedzieć gdzie jesteś
bez żadnych zagapień
wrony przepłoszyć
czasem zniknąć w chmurze
każde przewidzieć
to już za wiele
nie zwalniać krzesła
siedzieć jaj najdłużej