niedziela, 29 stycznia 2023
wtorek, 10 stycznia 2023
Kwiat
promyki wpadające do mego pokoju
sobota, 3 grudnia 2022
Tam nie popłynę
Tam nie płynę
tylko śmierć
śmierć
trauma
spytaj ducha
być albo nie być
wielce pesymizm
Makbet Hamlet
również
który pod balkonem
trucizna i sztylet
mnie złożyć parasol
deszcz przestał padać
rozjaśniało
Cyklady
nimfy nie przywołują
Boga rozsierdziły
tam nie płynę
2022-11-25 12:55:15
Słońce i księżyc
Słońce i księżyc
jutro brzmi cudownie
słońce siewcą życia
rośnie trawa drzewo
i kwiat
wędruje w nieboskłonie
w bezkresie
czy ono gdziekolwiek
ma dom
podążyłbym za nim
lecz nie starczyłoby
dnia
za krótkie nogi by iść
nawet nie sięgnie myśl
toteż wzrokiem odprowadzam
po tej stronie nastanie noc
księżyc w czterech kwadrach
i tak mija rok
gabriel123
piątek, 2 grudnia 2022
Pies
Pies
kto przygarnie psa
który po wsi biega
da budę i miskę
która należy się
kundel zwyczajny
pies
zabawki dziecko
nie chciało
i wywieźli w las
wyrośnięte szczenię
zostało
biegł piesek przez pola
skądś nagle padł strzał
i w polu psina zdechł
i taki żywot miał
nasuwa się więc myśl
człowiecze nie porzucaj psa
bo wszystkie psy na świecie
jak my
istota
Dog
who will adopt the dog
who runs around the village
give a kennel and a bowl
which belongs
mongrel
dog
baby toys
didn't want to
and took them to the forest
overgrown puppy
left
The dog ran across the fields
suddenly a shot was fired
and in the field the dog died
and such was his life (... more
wtorek, 29 listopada 2022
poniedziałek, 28 listopada 2022
sobota, 26 listopada 2022
sobota, 12 listopada 2022
Pod latarnią
Pod latarnią | |
ugryzł pająk czarna wdowa krew zatruta aż do mózgu kim jesteś damo kier koszmarny welon czarny uśpiony pożądając ciało oczy meduzy wbite we mnie jaźń odebrała rozum pod latarnią najciemniej |
Ucajuj po której chodzisz
nie rozumiesz tego
iż świat morze dobić
zatem znajdź miejsce
walcz
pogoda
twoje życie
twój cel
obracasz się
jak liść
spadający z drzewa
jesień
twoja pora
jeszcze nie nadeszła
idź tam
gdzie światełko
w tunelu
nie lękaj się
tyle razy słyszałem
ucałuj ziemię
po której chodzisz
widzisz
puki co
wygrywasz
jeszcze śmielej
rozpychaj się
x x x
rozdaję nadzieję
by uwierzyli
nie jestem Bogiem
a jednak
choćby jednego
wyciągnąć z dołu
bardzo ważne
już coś
sam nie mam
miłości
której szukam
spojrzyj na mnie
jakoś znoszę
łamiąc konar
drzewo przewrócisz
które trwało
wieki
x x x
przyszła miłość
skąd
zapytałem
czerwieńsze od róż
moje serce
zapłonął ogień
iskierki tańczyły
spocznij
przy tym ognisku
bijące ciepło
uczuć jeszcze dodam
by płonąc płonęło
zawsze
lecz nie zauważyłem
kiedy zgasło
odeszła
chłodem powiało
x x x
pilnuj które masz
jeśli spaprałeś
żałuj
blisko byłeś
popełniłeś błąd
chwila przykładna
zmieniła życie
tyle razy wpajali
zrozumienie
w las poszło
głodne wilki zjadły
znaleźli okazję
nie powstaną
z niczego
stracone dni
lecz nowe nadzieje
zawsze są
x x x
w niewielkim miasteczku
ukradłem pomarańcza
głodny byłem
przytrafiło się mnie
będąc na dworcu
mele portfel zwinęli
wsiadłem w pociąg
jadąc na gapę
dla miłości
można wszystko
zrobić
sto mil ;przejechać
nie głupota
kupiłem kwiaty
dużego misia
ona nie chcą
odtrąciła
więc po co ten list
którym napisała
pójdziesz moim
śladem
do czego nie doszło
wariat
czy głupiec
sam nie wiem
teraz kochanie
nic dla mnie
nie znaczy
x x x
zwycięstwem
nie jestem
zawsze potyczki
serce
na szli
nie ważę
sprawiedliwym być
skoro sąd
źle sądzi
powyżej korupcja
trzepią kasą
rozdaje karty
który mam
władzą
kiedy upadek
za maskami
jest
kłamstwo
goni kłamstwo
umywa ręce
w gazetach piszą
kto kogo sadzi
Temida
oczy przymknęła
niech dzieje się
co chce
zwycięży ten
który asa ma
x x x
Veni
vidi
vici
nie Cezar
który patrzył
na Rzym
wracając
był niepokonany
Brutus
swoje swoje zrobił
zabił
gdzież mnie
do władnych
którzy rządzą
państwem
źle postąpią
historia osądzi
ja skryty
w cieniu
ponieważ
chcę żyć
jeśli rozkażą
wezmę karabin
orzeł krąży
który w godle
nie krzyż złamany
żaden sierp i młot
wtorek, 1 listopada 2022
Po za granice
Po za granice
miląc się
może zostaniesz
przy mnie
nie ja zdecyduję
kiedy
co
i jak
jakżeby inaczej
cudeńko moje
bogata w uśmiechy
patrząc
w moje oczy
do końca świata
z tobą
za mało
zastawmy świat ludziom
swój odnajdźmy
płomyki w naszych sercach
teraz
koniecznie
poza granice
wykroczenia