nauczyłaś mnie kochać chwilą
i dobrze było mi z tobą
coś się zacięło
któryś tryb puścił
więc jest tak jak jest
na którego dług czekałem
i czekam nadal, chociaż tyle minęło już lat
nie wiem gdzie teraz się podziewasz
może dzieci rosną ci
inne kochanie raczej nie poczekało
szkoda byłoby życia twojego również twoich dni
a ja gadam i gadam
do ścian i sufitu
oraz do jej portretu, który stoi przede mną na brązowej komodzie