czwartek, 1 czerwca 2023

nocą ptaki śpiewają ciekawe kiedy się wy śpią żaba również chce być szczęśliwa że tak nadaje to ci dopiero noc piękna księżyc taki okrąglutki ćmy do blasku lecą nietoperze w echo sądzie ja nie śpię gdyż jak tu zasnąć kiedy tak gwarno maj poszedł sobie się żegnając dzień dziecka był dzisiaj przecież prezentem lecz czyim ja jestem lub mnie jakiś najchętniej dojrzałą kobietę i żeby miała zęby wszystkie proteza czy też nie proteza a może na śruby wkręcone na gębie zaś tona tapety o Boże co za koszmar

widzimy się jutro pojutrze niech nie czeka i co dzień tak do zobaczenia otrząsnąć nasze choroby jak kundel pchły że sierści żeby nas nie nękały nigdy więcej dzwonem ci biję do ciebie którego rezonans niesie byś będąc daleko wciąz słyszała bicie serca mojego jestem tylko człowiekem tak jak każdy jeden a kiedy mój czas ten nadejdzie nie obraź się na śmierć moją

zmęczony to ci jestem chociaż świt nowy oj zachęć mnie czymś że oj zachęć jakimś dobrym bodźcem niesmak dzień mi znów niesie zapału a do czego chociaż nad grobem nie stoję wyglądam jak jakieś zombi to pewno nie do miłości prędzej do różańca a jeszcze pogorszy mój humor stara nie dobra zołza jak tu żyć bez kobiety i ciągnąc to wszystko samemu oj ciężki jest krzyż Pański tyś cięższy żeś nosił Jezu

czy miłość ma swój kapitał skoro tak to jaki bo jeśli on mi pozbawi ten rozum to wybaw mnie od niej Panie jak ustrzec się przed taką kocha wszy zachowując rozsądek czy znajdzie się choćby jeden który znajduje umiar kochać i nie odfrunąć obrzezać tenże stan być normalny tak jak kiedyś tak się nie da kochając kobiety toć najdroższy fiołku moja bezradność służy tobie oto czym mnie uczyniła i czymś ci teraz jestem

dni policzone nam po czym zaznaczony żeby był porządekz tej listy wykreślony ktoś wykręca zły numer przepraszam to nie on chorobo cofa się niebo na razie nie dom to znowu dla żartu tak sobie oj marny jest dowcip ten na start odebrano jemu rozum to koszmar jakiś zły sen kalekę w łóżku widziałem całe życie swe prze leżała panie Boże za co iż nigdy nie raczkowała a ten nóż chwycił i czyjeś życie odebrał czy tacy muszą być a gdzież świętość dobrzy i źli ludzie miłości szatańskie pomysły to co czujesz i widzisz nie da się zmienić tego biały różaniec do komunii dziewczynka sobie miała była czysta i święta która przy ołtarzu stała duża dziewczyna i dziwka co z tą dziewczynką się stało od tego że różańca aż tutaj mnie zabolało