środa, 23 sierpnia 2023

Jestem na twoim portalu i piszę do ciebie co dzieńoczy twoje czytają czy tego jestem godny w podboje w seruszdko twoje toż nie Dulska przecież bądź z moralnością nie ty kiedy ku sobie my zielone gacie ja noszę a nierób ze mnie że cho chodla takich jak nie ma roboty w Polsce i co ty na to kobieto nieroba będziesz karmiła ja ino w stołek pierdział ja nie Ferdek ja w żarty.osiołek twój upartya i kogucik że dziobnie a w domu nie noszę spodnie nagi zupełnie bez gaciczy miła ów główkę swą traci wsze wszystko w żart obracam a miłość poważnie biorę na stałe po zawsze z humorem

Będąc ku tobie literacki i w plewienie w nie schadzki w takowe przemiany mój ogród nie dopieszczany czym jam nierób czy co iż w chwastami zarosło warzywo Ino kąkolu nie ma po prostu armagedon tak żeś. mnie w twórczość zajęła gdyż twa miłość ujęła I rwie się moje serce do ciebieposprzątam żeby nie w chlewuacz oczywiście serdecznie zapraszam kaj izba w ramiona moje

gorąc wszędzie poty wszędzie co to będzie co to będzie .klejnoty mnie przypiekałoi strugami po nich ściekło teraz leże jak ten byk a w głowie Ino bizk nie daleko rzeka płynie ust nie moczę w żadnym winie toż ja stronię od kielichów kiedyś było coś na strychu ..ćmił żem faje CH cho dawno temu było to pewno jak komuna padłatak po prostu zaraz z nagła ni nie palę ni nie piję ale ciebie tulę mile do serducha mojego pewno będzie coś z tego

co miłość serce 💓 drżę przyszło porażenie mnie gdzie śloska a gdzie ja .Kaj dziołcha to a mnie teraz na wariataposprzątana cała chata toż ciebie oczekujenawet zupę ugotuję z ogrodu zerwę zielska żebyś mnie przyjacielska i oczęta mi za mrugała tak owo miłowała

I co z tego iż odleciały gdyż nasza wiosna przecież dwa serca w jednym świecie acz oczywiście naszym cóż nam po bocianach a może nie doczekamy więc radujmy się naszą chwilą skoro taką mamy w te ptaki które śpiewają a czemuż tak one głosy swoje ćwiczą by w amory potem bo co miłość to nie jest sztuczne i z nagła przychodzi co pioruny biją a człowiek porażony

chwilę odpocznę tylko oj ledwo co dysze roboty jeszcze tyle i jeszcze motyle w bałagan co nie miara miotła tańczy ze mną i grać będzie gitara a i w noc ciemną o ty moje serducho a ty zimna poducho nie dręcz już mnie więcej mną tylko pognieciona że w domu to w domuto cosik w dworzu jest więcej nie grosik poty wyleje moje a potem się dla niej ogolę oj jaki jam teraz dziad com pożar bym cię rad no i robota piekli a my sobie przyrzekliprzyrzeczenie dochować naszą miłość uszanować no i znowu z ów miotłą krakowiaka

Dziękujmy naszym aniołom za oczy nasze które się spotkają dłonią co dotknąć będą mowie ciała i sercu bo bez miłości człowiek jest niczym wkrótce wydarzy się coś jeszcze piękniejszego lepsze od dzisiaj tego .Co nie zatrzymamy już nigdy I po pędzimy przez życie razem a. co tam Szymborska ona dawno już nie pisze lub Miłosz jakiś nobliści co jednego to i drugie kiedy za miłość nikt jeszcze Nobla nie dostał

moje posty dla ciebie co piorunami będą ciała mojego całym serem oddam się i pójdę w tango rozkoszy niczego nie popsuje to ci obiecuję w noce i dnie z tobą co dom masz swój i na dach nie kapie i że masz co do gara włożyć jest żadnym porywaniem umiłowania mojego co do ciebie nie wątpi we mnie nigdy ja nie z tych co klepią na. prawo na lewo nie bawiłem się czyimś uczuciami kobiety raniąc jeśli miałbym cię wykorzystać to wpierw sobie ode tnę i eunuchem się stanę z miłości do ciebie

patrz jak szybko soboty już blisko środa czwartek piątek bułka z masłem tyle wytrzymaliśmy z sobąi nic nie padło w słowach złego coś więc czemu już wnet miało by się tak stać ujrzyj mnie i pokochaj jeszcze bardziej co ja żem uczynił dwie dekady temu ponieważ miłuję cięa moje słowa nie pójdą w próżne co myślę w czynię uczynię tym odpłacę ci krzywdy które ci inny zrobił

Jam kim ci jestem powiedz szczerze miłością lub to drugie tylko kochankiem gdyż w kochaniu ogromne to znaczenie iść do łóżka by tylko się zaspokoić miłość ma wejdź w moje serce acz ino kochasiem mnie nie rajcuje nie jestem babiarzem i nie idę w zdrady jak kocham to pełnym uczuciem ciebie acz czemu takie posty był a temu gdyż mi się nie przytrafiła tak ja ty chociaż oczy moje nie wiedziały moje serce i rozum długo się nie zastanawiało czy cię akceptuję ależ oczywiście żyły sobie przetnę jeśli kłamię szczerość przede wszystkim szczerośćjest drogą z tobą więc nie lękaj się naszego spaceru przez życie

zajrzyj w dni piękne w które naszymi wyobraźnią pofrunąć w czasie w odległe doświadczane poczujesz szczęście nasze wszystkie przytulanki gdyż my nie dzieci przecież i nie z pierwszej łapanki co dudni dziś mocno za miliony chwil tyle a co w serach naszych pozostanie zawsze nasze