Dopóki jesteś
umarli
nie(zaszkodzą)
żywi
owszem
tak
poza światem
ich dom
gdzie
wielu bliskich
jest
na razie
tutaj jesteśmy
miejsca
niezwolnione
ale czas
nas wyprzedzi
i wszystko
które
stworzone
cieszy mnie
iż jesteś
po stokroć
skarbie mój
całując twoje
dłonie
dopóki obok
tu
PIĘKNI
piękno
jest miłością
które nie(wolno)
zgasić
czyż nie kochasz
piękna
bo któż
umiłuję brzydotę
nieszczęsna
nieszczęsny
połącz ich Boże
potłucz lustra
by w nie nie(patrzyli)
wtedy
brzydota
uniesieniem
tysiącami westchnień
mój miły
moja miła
jesteśmy piękni
żywymi rzeźbami
Michała Anioła
TO WIEDZ
pragniesz miłości
jestem
tu
i teraz
zawsze
tarczą
dobrocią
kochaniem
ileż człowiek
jest wart
tyle
ile
ma ciepła
w sobie
wyrozumiałość
mostem
tolerancja
serdecznością
o której
nie wolno
zapomnieć
gdyż
samo miłowanie
nie jest
umiłowaniem
to wiedz