poniedziałek, 12 czerwca 2023

to co jest w duszy To tyzatem zadbaj o nią nich diabeł nie zatańczy nad twoją trumną kiedy odejścia przyjdzie czas nie pytaj ludzi co kiedy masz zrobić ponieważ najlepiej wie o tym twoje serce tam cię poprowadzi gdzie zechcesz i oby bez obłędu nie zawsze najlepszy przyjaciel jest ten obok lecz który z daleka wyciąga do ciebie rękę i nigdy nie lekceważ jego a o tym który jest tuż przeżyj i pomyśl

wszyscy chłopcy są piękni grubi chudzi czy też z brodami gdyż ci chłopacy mają jakieś serca którymi dzielą się znani każdy mężczyzna nigdy nie jest za stary ponieważ wiek nie ma żadnego znaczenia wystarczy że kupi mi jakiś prezent za który podziękuje nie mówiąc do widzenia wspaniali faceci jesteście fantastyczni wtedy gdy miłość dajecie każda dziewczyna jest wówczas szczęśliwa i to was wyróżnia w tym świecie

nie byłem w słonecznej Italii i pewno nigdy nie będę w słonecznym Rzymie którego pierwszym władcą był Romulus nie wrzucę monety do fontanny życzeń nie przejdę się po moście pod którym płynie rzeka Tyberponieważ mnie nie stać na takie wycieczki gdyż ledwo co wiąże koniec z tym koniec mam co mam a od podatku mnie nie zwolnią za które zamknęli Al Capone w więzieniu Alcatraz w którym choroba prawie jego z żarła co mnie wyróżnia to że pożera mnie biedą i nie pomoże mi żadna mądrość którą nabyłem lepiej być świnią świnie mają lepiej bo nawet prze kupią Watykan

wczoraj już się nie liczy ten dzień wymazać trzeba wtedy koszmary moje znikną wczorajszego dnia dziś uśmiech niesie słońce alternatywę tę wezmę do serca żeby niczego nie zepsuć muszę mieć pozytywne myśli na mój miesiąc nie długi oraz rok który przede mną otrząsnę się ze złego ducha który zatruć chce życie zacząć od początku każdy star nie jest za późny żeby stanąć na nogi koniecznie tak powinienen zrobić

Widziały gały co brały śpiewał Smoleń chyba iż dla ciebie mężczyżni to skarpetki które zmieniać trzeba oby nie przytrafił się tobie facet zaborczy gdyż od takiego oswobodzenia raczej nie ma pójdziesz do sądu a sąd na to gdzie są dowody lub że mała szkodliwość społeczna spotkałem człowieka którego ciężko skatowali i tak jemu powiedzieli zatem pytam wysoki sądzie gdzie sprawiedliwa Temida toż szastają na prawo i lewo wielką kasą robią co chcą i jak co adwokackiej świnie dadzą w łapę i z każdego gnoju wyciągną taki to ci mówi znajdź mi człowieka a znajdę na niego prawo tak więc już nie będę dalej kłapał gdyż mogą mnie za to przymknąć

czarty były ze mną mając urojenia od zmysłów odchodziłem myśląc iż są prawdziwe przeklęte małe karły wszech wobec gościły wszędzie szepty wszy zrób to zrób to znani ci dobrze będzie ale to taka choroba jak inni co myszki widzą ciężki przypadek życia obraz żem święty przytulał lekarze mówili choroba jakieś prochy mi dali na pogorszenie umysłu i diabły wciąż targałyjedno z drugim kłótliwea moja dusza targana mało co by nie poszła do piekła do tego szatana to co najtwardsze w mej osobie mój charakter i silna wola pokonać wszystko trzeba i w tym ma zasługa i rola

nawróć moje życie pokaż nieprzyjaciół moich którzy źle mi życzyli i do ognia oliwy dolali zwróć dobre momenty wspomnienia zapamiętane pierwsze kochanie kiedy ona ze mną tamże wszystkie odeszły a w głowie tylko resztki nie wiele jest tego które na chwile umilą sycić się nimi a po precz że mary senne nie ważne czy dobre czy złe w których były marzenia one miały kraksę z nie mocy nie wyszły cało a teraz w zastępstwie są nowe przed jeszcze jedną kraksą

mój miły tęsknię za tobą noc dzisiaj jest gwieździsta księżyc zagląda w moje okno chcę ze mną o nas pogadać kochanie przytulał żeś mnie wróć do mnie i przytul tak samo chcę poczuć twoją obecność oddychać twoim tlenem wołam usłysz mnie kraj wielki domów miliony miesiące zajmie to mi by zapukać w twoje drzwi najmilszy a gdzież ty pogaduchy nudzą mnie księżyc niestety nie mowa gdyż gadam sama do siebie

piękny dzień słońce w sile uczucie piękne również jest ludzie do ciebie uśmiechają się mile i ona też minął czas przyszło pojutrze a ukochana twoja gdzieś tam może gołąb jakiś do niej za gruchakiedy tutaj jesteś sam cudów ogrom tych na świecie oczy patrzą ręce dotknąć chcą miłość piękna zrodziła się w kobiecie jutro postawisz wielki dla niej dom chmury płyną po bezkresnym niebie w sinej dali słychać jakiś dzwon to nie jest zaproszenie dla ciebie gdyż z twą lubą teraz żeni się on serce pęka drzewa nieposadzisz dzieci z nią nie będziesz mieć bo ten ktoś musiał się pojawić który zrujnował życie ci