środa, 15 maja 2024

przyjdzie czas na kartofle jak w ogródkachtak i w rządzie a tego który sprejem w dyby wysoki sądzieśredniowiecze przypełzało i przez pięć wieków tak wyznawcy Maryji leżą krzyżemza orszakiem orszak wielbłądy dwugarbne a na grzbietach beduini kamienować szatana w piachach pustyni tam że w ślady jak jeden tak i drugi lub w pociąg do BiałorusiW Rosyjskie usługi

co by w kominie kredą zapisane iż rad jestem słyszeć twoje gadanieserducho radosne grabę przyjmuje by w dobrym zamiarze topór zakopuje oby zardzewiał ani węgiel Serafina usta moje czyste i biała ślina co zapisane to w historii będzie a białe gołębie w pokoje wszędzie

W ten taniec przez życie tylko patrz w oczy moje trzymaj też za ręcea się uspokoję serce niech nie dudni i w rytmie krew płynie gdyż jutro nie wiadomo tak jak w tej godziniechwilę są to piękne kiedy dwoje nas w tańcu wspólnego życia aż po kresu czas przytul mnie kochana żeby poczuł cięi nigdy nie puszczaj nie puszczaj nigdy nie

Co bym ulfberht chwycił by w komnacie być szczęśliwym do Walhalli wiecznej w ramionach walkirii lecz puki żyw jeszcze wpierw ciebie uszczęśliwię w gniazdku jednym z czterech pokoi raduj się ciało w pieszczot rozkoszy ponieważ dotyk jest najpiękniejszy a resztę zmysłów w ekstazy stanie w takowe miłowanie

tego nie nauczeni co nie nauczyli nowe tak więc złociutki susz swoją głowęnoc nie uspokoi kiedy firany są życia doczesnego nad głową twą oj nieba nie widzęa węgla czarta nie czuję puki co żyjęi puki co nie żałuję kolana swoje zdzierać a czemuż to bym miał nie zawinił żem nic i co było jak zwał tak zwał

Serafiny z rozpalonymi węglami na plugawe ich języki Lucyfera co na śniadanie pożar Judasza nie tak dziel i nie tak rządź co trzos swój wypełniasz co garniec pilnujesz gnomie jeden wychodzę na łąki a one ciemne patrzę w niebo które jest czarneto przez takich jak ty i nie tylko ja to widzę a żyć trzeba udając że jest pięknie

nie byłem po tamtej stroniea zdawało mi się iż widziałem a czemuż to gdyż uwierzyć chciałem tamta strona awers i rewers dopełnienie człowieka niebo pewno jakiś twór lub nie kochanie jest moim niebem szczególnie ciebiewolę pięć minut szczęściaz tobą niż cała wieczność bez chwalcie anioły aniołów który bardziej jest bielszy co ja chwałę zakochanie sięw takiej kobiecie jak ty