poniedziałek, 8 kwietnia 2024
tak być nie może nie na te noże słowa ostre które tną niczym brzytwa a gdzież do miłowania takowe zachowania ja wolę ust twoich dotknąć i mocno przytulić drzewa ulewa i dzień czerwcowy późniejsze lato i aż do jesieni po której zima a nam przy kominku w te że śnieżyce piecem będę gorącym na ustach love i serce zdrowe by nie do zawału nam jak najzdrowiej
Dwa trzy razy pięćręce opadają nic dwa razy brednia zaprzeczenie Szymborskiej każdy wiek durny co wnosi głupoty co wyśpiewał Sheikh duden rzuć się do roboty a ja dawno temu ojca żem pochował o matce co wspomnę aż boli mnie serce ze świata przyszedł ratunek miłość piękna ona pociągiem do serca przybyła stamtąd i jakoś się trzymam co się posklejałnie przeżyłeś więc nie wiesz i nic ci do tego
Subskrybuj:
Posty (Atom)