poniedziałek, 8 kwietnia 2024

tak być nie może nie na te noże słowa ostre które tną niczym brzytwa a gdzież do miłowania takowe zachowania ja wolę ust twoich dotknąć i mocno przytulić drzewa ulewa i dzień czerwcowy późniejsze lato i aż do jesieni po której zima a nam przy kominku w te że śnieżyce piecem będę gorącym na ustach love i serce zdrowe by nie do zawału nam jak najzdrowiej

Dwa trzy razy pięćręce opadają nic dwa razy brednia zaprzeczenie Szymborskiej każdy wiek durny co wnosi głupoty co wyśpiewał Sheikh duden rzuć się do roboty a ja dawno temu ojca żem pochował o matce co wspomnę aż boli mnie serce ze świata przyszedł ratunek miłość piękna ona pociągiem do serca przybyła stamtąd i jakoś się trzymam co się posklejałnie przeżyłeś więc nie wiesz i nic ci do tego

któregoś jutra nie będzienic to powiem po imieniu a ja nie będę gadać wtedy do ścian tylko do swojego serca gdyż w nim pozostaniesz zawsze dziś pięknie ptak śpiewai jestem zachwycony jak również tobą które w pokłony jutro liść spadnie i również będzie ładnie po prostu się nie bać przemijania

pospieszny do siebie po dziś i po jutro na tydzień na dwa Bóg da na więcej ja chciałbym na zawsze lecz trzeba zrozumieć iż życie jest krótkie a czas przemija w uśmiechu razem i w dłoniach ciepłych oraz takiego słonka jak dzisiaj pięknego kwietna mają i czerwca resztę miesięcyjakich mamy jeszcze

kwiat pięknieje przyszedł czas buzia się śmiejewidzę oczy szczęśliwe dzień dobry od poduszki kosa słyszymy miłość jest pięknaktórej się nie wstydzimy zegar ścienny aniołki do wiwatu Szekspir nie zaproszonywięc nie widzę dramatu życia scenariusze pojednaniedwojga do siebie tak to my kochanie