autor:
Radzikowski
poszedł na wojnę żołnierz
której nie chciał
okopy
mięso armatnie
zasieki
pany balują
owoce morza
wina
kula nie dosięgnie
szeregowca
w każdej chwili
za ojczyznę
którzy pouciekali
jak szczury
lokując w bankach
szwajcarskich
kapitał
kiedy ty żołnierzu
o włos
ktoś obok
z dziurą
w hełmie
x x x
czekałem
spóźniona oś
dwie minuty
do tyłu
gumą
ławka
przystanek
nieopodal znak drogowy
w prawo
które w tę stronę
życiem
krążę z orbitą
niesie mnie
ziemia
księżyc
poświatą lunatykuje
oceany morza
przypływy
odpływy
im szybciej upływa
bardziej z górki
parą ulecę
w kosmos
x x x
stabilność
kulą u nogi
heretyk
powtarzalność
rozumiesz coś z tego
gdyż ja nie
ten sam tryb
felerny materiał
zgrzytnęło
mechanizm nie chodzi
pokój jeden
świata nie
zobaczy
karmiąc ziemię
wypadł z orbity
a ziemia
nadal się kręci
której nie chciał
okopy
mięso armatnie
zasieki
pany balują
owoce morza
wina
kula nie dosięgnie
szeregowca
w każdej chwili
za ojczyznę
którzy pouciekali
jak szczury
lokując w bankach
szwajcarskich
kapitał
kiedy ty żołnierzu
o włos
ktoś obok
z dziurą
w hełmie
x x x
czekałem
spóźniona oś
dwie minuty
do tyłu
gumą
ławka
przystanek
nieopodal znak drogowy
w prawo
które w tę stronę
życiem
krążę z orbitą
niesie mnie
ziemia
księżyc
poświatą lunatykuje
oceany morza
przypływy
odpływy
im szybciej upływa
bardziej z górki
parą ulecę
w kosmos
x x x
stabilność
kulą u nogi
heretyk
powtarzalność
rozumiesz coś z tego
gdyż ja nie
ten sam tryb
felerny materiał
zgrzytnęło
mechanizm nie chodzi
pokój jeden
świata nie
zobaczy
karmiąc ziemię
wypadł z orbity
a ziemia
nadal się kręci