środa, 14 sierpnia 2024
a może tak wiernym na głowę gdyż przeto tam nas cofają przybudówka do jakiś katechezyi niech fekalia spadają jak świecki to przyj niech z góry taki granat spada spłuczka a choćby wiadro na łeb owocna kaskada co jeden tak i drugi co rozwolnienie mają żółte złoto poleci ci z dołu pozbierają tym wszyscy będą bogaci i stać będzie na tace a zatem przybudówka co na tym nic nie stracę
a może tak do Rzymu do szpaków dołączymy torpeda za torpedą i niech na glanc pucuja w zimie jest cieplej i tak aż do marca a jak wpadniemy w szapokowe pokazy które co dzień są nad wiecznym miastem to pomyślą sobie że my orły jakie chociaż kolory mamy czarne no to lecim na Rzym z wronim guanem na auta co szyber dachy mają
konia nie poganiaj batem traktuj zwierzę dobrze nie tak jak niegdyś co zdarzyło się w Janowie poszedł i wrócił od króla do macierzystej stadniny co czterdzieści lat w niej bywał może prezes jak zwał tak zwał nie mnie w szykany zatem a i tak również było co pewien Francuzki kupił w zakupie się nie spełniło kupił bo kupił dla żaru co była nie udana transakcja Janowska od tego pana
tak za bardzo ta pani ona nie jest zdziwiona raz jego położyła co nokautu nie było to też w dalszej przy miarce a on miał za długie ramiona co się nie da jednak spróbować trzeba ale pani odważna na łut szczęścia liczyła że trafi raz jeszcze co by go położyła oj ty dzielna kobietko w oczach świata uznanie chromosomy XYtoć on złoty dostanie
co mi wydziobiesz wątrobę a może co na niej leży żebym miał święty spokój co do tych zwierzy ptaszyno kochana co mówią od szatana lecz mnie nie w zabobony zatem szczęśliwy w swe strony czarne zresetuje chore myśli moje a tobie ptaku daruję gdyż czarów nie odprawiam co innym ptakom niech kraczą bo przeto ludzie są gorsi com zbierać siły muszę kiedy z tobą w pogaduszki
gołąb piękny ptak pełen gołębnik miałem a teraz tyś mą gołębeczką toż się zasiedziałem tak sobie razem siedzimy co wspólnie czas nam płynie przy tobie szczęście me pełne teraz w i tej godzinie tamtejsze wiadomo przepadło co w karty nie zaglądamwspomnienia o po co mi one skoro mam cię za ikonę przez kraj wszerz i wzdłużco zawsze mnie przywiejenajdalej z najdalszej podróży ponieważ za tobą szaleje
Subskrybuj:
Posty (Atom)