piątek, 26 stycznia 2024
byłem wcześniej już sercem a teraz oczyma zajrzałem jedno drugie w sedno i tym oto pokochałem spałem wcześniej w te noce kiedy w twoim snach byłem i śpię nadal kochana za co wdzięczny jestem księżyc puka w szyby gap nie na życzenie bezwstydnie w nasze amory na pokuszenie pokuszenie a rano co jeszcze nie ptaki gdyż ledwie śniegi stopniały być może kolejne będą leżeć co by nie leżałygdyż rad ja jestem wiosnyobym ja z tobą doczekał i z całym umiłowaniemcom przyrzekł nie będę zwlekał
Kim jestem czy tym co we mnie widziszjak kochasz to kochaj i za wstydzaj mnie mam cię na oku i ty również mając nie potykamy się i dzionki mijają nam pięknie w nie pochmurne w nas wieczne słońce a kiedy one zeszło pewno dawno temu w ten dzień co nie miałaś skrzydeł niczym ta gąska ze śląska przyleciała żeś a ja żem przytulił cię wtedy no i zaczęło się i zaczęło które trwać będzie jeszcze
Subskrybuj:
Posty (Atom)