zegary nie śpią
wskazówki leniwe
zasypiają
nie wszyscy
ktoś idzie
na nocną zmianę
odbębni swoje
wróci
komu dzień dobry
temu śniadanie
dom
nie bezdomność
gorsza
samotność
spełniony sen
może jutro
dziś leży
na wątrobie
jedno gonisz
drugie przytłacza
potrząsa
patrząc
czy żyjesz
metabolizm
kłóci się z kolacją
po to
przecież
jesteś
aniołowie
nożyce trzymają
tnąc
życiodajne nitki
stróż
cierpliwy
zabierze
walkiria
muzą
poległych
komu
niebo dane
jak nie
w którymś
kręgu
piekło Dantego
grzeszniku
szanuj żywot
doczesny
Darwin
stwórcę
obala
niedowiarków
wszędzie
zachód
wschód
to
ty
kiedy
żywotem
jesteś
ptactwo kłótliwe
Iwy spuściły ramiona
On
ona
miłość
idą
tą samą
ścieżką
mając ręce krótkie
jedno
drugiego dosięgnie
gdzie jesteś
wiedzą zawsze
chociaż
telefon
głuchy
krótkie rozstania
wiecznością
bo takie kochanie
jest właśnie
ty to wiesz
na pewno
mając w sercu
kogoś
#FeaturedPost1 h3 a:hover {color:#000!important;border-color:#000;} #FeaturedPost1 h3 {important;bor