wtorek, 12 kwietnia 2022

Nie ma sensu


 

Nie ma sensu





nie prawdę mówisz
po oczach widzę 
płytkie kłamstwo 
chwili nie przetrwa 

szkarłat na twarzy 
podły zdradliwy 
zdemaskował
ciebie 

przyłapać 
na kłamstwie 
głupio przecież 
wodziłaś za nos 
 często

że miłość 
kocham 
sensu nie ma
okłamywać siebie

Zapach ciebie


 dnia ubywa

żal
zielonych lasów
letniego  słońca

bory zrzuciły 
liście
Jesion


pierwszy
nad głową 
klucze gęsi

dokąd 
zapytam
popatrz 
pod  stopami 
złoto 
promieniuje      
barwne liście 
które dzieci 
wkładają 
między kartki

wiem 
jesień 
jest piękna 
mnie 
milsze lato
i wiosna 
która 
kradnie serca 

skradłaś moje 
odeszłaś 
został 
zapach ciebie 
kobiety 
która 
miłuję   








 

Ucieczka



 schowałem cząstkę 

siebie 

kawalątek 

moje ja 


prywatność 
musi być 
ucieczka 
przed 
dziwnym światem 

głęboko  w sobie 
tam jestem
wyrwać 
ciężko będzie 
nawet nie słucham 
świata 
jutro 
powrócę 

PANNO - W

Bitwa pod Waterloo

Panno

jak zwał 

tak zwał

 nie obrażę kobiety 





może  kochanków 

wielu miałaś 

zaiste 

na pewno 

z dwurogiem

na  głowie 



wskoczył 

do łóżka 

Moskwę zobaczył 

płonącą 

powrotnie 

głód 

choroby 

 tęgi mróz

wróciło nie wielu

armia 

zdziesiątkowana 



Polska 

przepadła 


  miał swoje 

Waterloo

i sto dni rządu 

uciekając 

z Elby

by po klęsce 

dokonać żywota

na wyspie

świętej HELENY