czwartek, 24 sierpnia 2023

a co się ze mną stało i skąd te gromy kiedy mówisz mi mój ulubiony a gdzie ja teraz jestem chociaż w jednym łóżku śpie odfrunął żem tylko dokąd acz oczywiście do cię i szukam i szukam i krążę nad każdym dachem co na śloska mieszkasz wypatrując cię z wysoka gdyż wzrok mój serce bystre jest

zatrzymam na zawsze ciebie i nikomu nie oddam serca wyrwać nie wyrwą .nie świątynia słońca w ofierze jesteś ciałem moim .czuję cię w mojej skórze aż ciarki przeze mnie przechodzą kiedy o tym myślę więc kim teraz jestem tobą czy mną a może nami tylko czy to możliwekiedy jedno serce 💓 tutaj .a drugie tam

Myślę i myślę o tobie i kiedy zasnę i patrzę w gwiazdy tylko i jeszcze księżyc 🌙 w moje okno nie zagląda kiedy to się wreszcie skończył tylko dzień i aż całą wieczność w tulić się chcę i z tobą kochać czy miłość takie czary przez które popadam w obłęd głośno radio gra pomimo to nie za głuszę nim swoich myślimyślę i myślę o tym jak bardzo cię kocham poczujesz mą miłość wtedy o kolejny dzień dalej kiedy spotkają się nasze dłonie i oczy

Tylko piątek gdyż ten dzień szybko minie przyjdzie sobota i spojrzę w oczy moje dziewczynie co piękne będę w których jej duszą zobaczę co dzień czytać z nich będę chochliki wredne to takie słowiańskie psotniki co tylko chodzą i po komorach i wy wracają co w serce 💓 moje nie weszły na to bym sobie nie pozwolił boś ty w nim jesteś moja miła

dziś jeno wrony słyszę na co się one drą kto zbudził czarownice i która jest nią w około złych bab krocie nic tylko w pogaduszki a swojej spódnicy nie widzą czy w kratę a może w kwiatuszki co gada za chłopami latała Jagnom z Reymonta była chłop głupi wziął ją do siebie no i się świętą zrobiła nie zważaj na takie szturchanie co by krew popsuć chciały to tylko babskie gadanie a ja w pisaniu śmiały wyglądała żeś w moje serce a ja cię w serce wpuściłem bardzo pokochałem choć jeszcze nie przytuliłem oj tulić będę oj tulić że śloska w tę sobotę i to co zacząłem dokończę u miłuje jak w noc poślubną

życie jest cudem zarazem krótką podróżą w dniach poprzedzających ciszą oraz burzą o brzasku każdym w bramy świata patrzymy a co za nim cóż niekiedy się boimy lękliwi nie bądźcie cisi by nie na stracenie każdą miłość docenicie kiedy ktoś podaje do was tak do was mówię bo i się kruszą kamienie co moje serce nie kamień ja z tobą dla ciebie zmienię mury co widzisz co dzieńw miłości i nie w miłości to pijak to łajdak siedzi kobieta w samotnościu tulić się nie ma do kogo każdej nocy lękliwa będę twoją nagrodą od teraz bądź szczęśliwa

Bądź swobodna wesoła wszak przecież o to chodzi byś była co dzień szczęśliwy energią źródełka tryskała bo gdzież ta młodość powiedzco kipiało tyle pewno mężczyźni również byli jak w każdym życiu kobiety niosła nas w inne strony i każdy miał życie swoje ty masz swoje skarby ja dziś mam tylko ciebie odtąd już z niczym nie jestem i cały w sobie płonę uczyniła żeś płomieniembądź wodą zatem to gaś i pod palaj