w bębny wciąż dudnicie
by bolero się nie urwało
życie trwaj
baloników na druciku
nie dość
wspomnicie lata radości
jak z sobą było wam dobrze
takimi siebie zapamiętajcie
na zawsze w swoich sercach
anioły bądźcie przygotowane
kiedy z nich dusze ujdą
tyle było tych wyrzeczeń
żeby żyli jeden dzień dłużej