wtorek, 6 czerwca 2023

żegnaj gdyż ci nie wierzę w ani jedne słowo twoje szukasz miłość gdyż mylna jest ma żegnaj nie dobroć wpuszczę wreszcie słońce na nie zgubę moją deszcze zbiorą trawy od których nie uschną rzeki i morza i cały świat a ty nic nie zbierzesz i nie zranisz już więcej mojego serca wbijając nóż żegnaj na zawsze i nie praw tych kazań ja wiem czym jest życie i kto jest kto .do twarzy mi będzie z tą moją. samotnością pokocham taką a ty idź precz

jestem wciąż żywy prawdziwy facet dla ciebie taki że aż z krwi i kości do wielkiej miłości która wiecznie będzie trwać jestem bo jestem i wciąż ten sam żaden cwaniak jak również chan .potrafię przytulić dając niebo ci Veni Vidi vici i zobaczę dalej twojej uroki każdej nocy tej i oczy Kleopatry wpatrzone we mnie nie o trujesz się przez mnie gdyż na to nie pozwolę a ja tej kobry nie wpuszczę byś na wieki zasnęła

aniele moje usta otwierasz i wciskasz mi słowa te o których choć tyle słyszałem nigdy dotąd niewypowiedziałem teraz naj śmielej ci mówię aniołku aniołku ty mój otóż przez gardło moje przechodzą że kocham kocham cię wiem że są inne anioły i również piękne są ale nie tak piękne jak ty aniele aniele mój nie pójdę tą drogą na skróty to też nastanie ta noc a za nią następna i kolejna aniele aniele ty mój

Będziesz moim aniołem najpiękniejszym białym kiedy staniesz w sukni ślubnej u mego boku ósmym cudem świata jakiego świat nie widział raduje się moje serce na wieści te Jesteś mym aniołem który przybył z nieba rozgonił wszystkie mroki dając światło mi jesteś moim aniołem od życia już nie chcę niczego więcej takiego anioła jak ty każdy chciałby mieć serce moje otwartą księga dla ciebie jest w niej tysiąc tych stron do zapisania jest któż za nas napisze jak nie myukładając życie swoje jesteś moim aniołem do skończenia świata a wieczność się nie skończy nigdy nasza wiszące ogrody będą w niej jakie nie były na ziemi tej

świata melodie nie dorównują twej którą z krańca świata niesie tutaj aż kładzie mnie co noc do dobrego snu gdyż słysząc ją mam dobry sen z krańca świata słyszę bicie serca twojego twoją muzykę która przywędrowała aż tutaj wciąż słyszę ją kochana ma ona ze mną nocą śni przez tę muzykę szczęśliwy jestem i dobre jest moje życie słysząc ją niech nigdy twoje serce nie przestanie tak grać losing My Mind

moja muzyka jest w sercu co mi karze to robię wielka to dla mnie sprawa i słucham serca wciąż kiedy rano ptaki mnie budzą głosząc nowiny mi że świata które płyną o mojej dziewczynie w nim jej serce to moja muzyka kiedy że mną jest siódmego nieba dotykam aż tak szczęśliwy jestem wszystkie muzyki świata do tej cieniem są ona to moją melodią która mi gra i gra

Toć ja ci nie dorównuje choć się staram i próbuje proszę pani moci pani aż mi dymi uszamiprzeto co mogę to robię toż tak się nie wy słowiew w rzędy nie poukładam co ci mociu pani pisze niebo czarne i chmury a pałac jak stoi tak stoi kultury niech wreszcie Saski postawią Polakom radochę sprawią moci pani kończyć muszę gdyż jak śpiewał Jerzy Szturm tym wszystkim się u duszę proszę panią mociu panią

Tam w górze już wiedzą i święto mi szykujągdyż umrę bez ciebie kochana ma .Piotr bramę mi otwiera lecz jaki to raj tę wieczność bez ciebie mieć bo miłość jest potęgą która w końcu mnie zabije a ty łzy tej nie u ronisz kiedy to zrobię wtedy nie aniołytylko diabły mnie wezmą za trzymaj mój czyn kochana ma .bo miłość jest potęgą która mnie zabije ponieważ zmusi bym zabił się bo miłość jest potęgą i pokona wieczność jeśli się zgodzisz być ze mną zawsze

nie daj mi najciemniejszego dnia który byłby podobny do nocy tej ale każdy człowiek tak przecież może zrobić dla swoich spraw osobistych .nie przychodź z takim dniem ten szczęśliwy który grając wygra w tego totolotka lecz tu chodzi o moje życie i postaram się oto by nie zawisło na tym sznurze są ci którzy chcą kopnąć pode mną stołek dołożę wszelkich starań że to nie uda im się i moje wszystkie kryzysy przejdę pomyślnie moja w tym głowa już jest

niech anioł z nieba zejdzie mi i do ucha mego szpetnie to takie słowa te które uszczęśliwią mnie niech aniołem będzie mi ta której pragnę teraz jej czy aniele obiecasz to że tak stanie stanie się sametimes sametimes sametimes dzisiaj jakoś smutno mi chwalić nie chcę tego dnia a ty aniele tylko gadasz szeptem do ucha mego mi spełnij to teraz chce niech marzenia spełniają się ujrzą blask każdego dnia z miłą z miłą mą sametimes sametimes sametimes

modlić sie nie będę gdyż na nic te modlitwy i w niczym nie pomogą mi a przyjaźnie one ranią tylko kiedy zawiedziesz się na kimś alleluja alleluja alleluja .wole mieć serce nadal samotne niż poznać miłości fałsz taka miłość do niczego nie jest mi potrzeba i nie przyda sie alleluja alleluja chcę nadal na nogach twardo stać i nie oprzeć się niczemu a moim wrogom podziękować za to co mi zrobili alleluja alleluja alleluja

wiosna musi odejść bo taka jest rzeczy natura po której gorące lecie tęcze oraz burze wszystko to ma sens w przemijaniu tym by rodziły się pokolenia wciąż nowe namktoś musi odejść jak również kolejny przyjść a świat wtedy tak go przywita że może pozbiera sięszczęście tą kroplą w morzu którą nie nie zagasisz pragnienia gdyż człowiek taki jest że jeszcze więcej chce .tym nie docenia tego które przy sobie ma a kiedy kogoś już braknie wtedy czuje tę pustkę i waśnie które były bardzo żałuję ich zatem ceń jego sobie kiedy u boku masz

ładna miska jeść nie daje zrzuć kobieto swą tapetę rolnik szuka żony a ona paznokcie maluje nie aerobik proszę pani jest gnój do wyrzucania rolnik szuka takiej małżonki nie co w pudrze siedzi to jest wieś proszę panią więc nie bądź wielką damąto są pola proszę pani a nie jakiś Wersal już chłopina pole orze a baba uciekła on nie diabeł Mefistofelesktóremu do piekła

dziękuję tym którzy źle życzą mi co grób kopią mój u Boga mieć będę usprawiedliwienie dlaczego takim stałem się dziesięć policzków a bardzo proszę ba nawet tysiąc przyjąć ich mogę przynajmniej u najwyższego mieć będą wyjaśnienie dlaczego tak postąpiłem wszystkie brudy świata na które oczy przymykam niech będą moją ostateczność wyroku mojego oby był jak najsurowszy że nawet tym palcem nie kiwnąłem

czarna dolina wszystkie ptaki czarne jak te wrony i kruki ktoś dorwał się do pióra Szekspira i taki scenariusz mi pisze biedę pogodzić z bogactwem przecież to nie jest śmieszne oni dla siebie się zabijają miłość i trucizna miłość człowieczy wytwór pomylony z pożądaniemtotalne wariactwo którego słowem nie obejmiesz miłość kres a nie wieczność pomieszane z emocjami jakie cię noszą

rozczarowane szczęścia tyle ich jest pchają się drzwiami oknami również przez komin chcą wejść zgasić chcą moje słońce które i tak blado świeci wypraszam sobie ludziska ja syfu nie chcę sprzątać mikołaj bardzo proszę niech sobie przez komin wchodziupaćpa się tylko sadzą i czarny jak diabeł wyjdzie a okien nie za muruje gdyż będę ciemności mi również drzwi to gorsze niż Alcatraz