sobota, 8 czerwca 2024

zwyczajnie czy prosto tak kaszanka a temu schab nie smakuje już jak Polska wszerz i wzdłuż a kijem bym pogonił tego coby stronił gdyż nie tak dawno to było pokoleń dekady dwie Rubin to było coś że w kolorze miał ten gość a przed domem wołga stała a w oknie gazeta wisiałmała Moskwa oj była co się panoszyła jedna z drugą bladź jop twoją mać

na wybory do obory w roku milijnyn śpiewał sobie kiedyśBohdan Smoleń w narodzie familijnym szalała szalałajak zwał tak zwała on jej zaśpiewał nie będę jajami handlował co pomyślał to uczynił więc go wysiudała daj mi ten koc koca mu nie dała cicho bądź mówił w kabarecie przebrany za Pigwę w dwa tysiące lecie

spotkał człowiek człowieka który poczuł się silniejszym i tak ograniczając spotkanego świat pomniejszył wbił człowiek człowiekowi przekonania inne przeto raz tylko żyjemy czy to nie jest bardzo dziwne chce odejść człowiek od człowiekaa on na to jemu nie pozwala trzymając w swoich okowach jeszcze kult wychwala był sobie oszust jak również naiwny jeden drugiego omamił wymyślił system perfidny

chodził taki po wodzie co różne cuda czynił nie był on magikiem a jednak wodę w wino zamienił obiecywał królestwo takie nie z tej ziemi co byli przestraszeni ci co królestwa już mieli i już nie chodzi po wodzie za to jest w sercu każdego co miłuje niebo i wierzy w ducha świętego wiara jakże potrzebna w nie daremne przywoływanie i od tego co widzę zbaw mnie panie

jak opuścisz białą chusteczkę to ja pomogę troszeczkębędę rycerski hola że hola bądź wola twoja bądź wola twoja w koloseum przed drugim stanę co by gladiator w nasze kochanie Spartakus który z niewoli wystąpiłw twoją niewolę żebym nie zwątpiłkruki ach kruki a gdzie mi one co by wydziobały oczy wpatrzone jakby inaczej w twoje widoki a nie w świat jak długi i szeroki