Wrony i kruki
ścielił
wrony krakały
morze krwi
śmierć pachniała
czciciele
kapłani magowie
z flaków wróżenie
patrzenie
w gwiazdy
skąd oni
pewno
od morza
liczną arkadą
by świat
opanować
a Ateny
tylko patrzyły
perskie ścierwo
gdzie teraz
Iran
jeszcze
do dziś
wsłuchać należy
jęki jazgoty
konających
wrony i kruki
i lisy nażarte
szarpiące ciała
dość
sytości