w twoich oczach
który co dzień odbierasz
taki dostrzegam świat
jaki ty
nauczyłaś mnie
mowy
jakiej szary skowronek
by się nie powstydził
wiosennego poranka
więc istnienie moje nabrało sensu
żyć nie tylko dla siebie
żaden szmat czasu
kiedy przed nami jeszcze większy