niedziela, 16 listopada 2025

na odpuście
na odpuście 
kupiłem se kogucika 
potem zakazali trąbić 
dawaj skurczybyka 

w dzień Maryjny 
pod kościołem 
stały se stragany 
kupiłem kapiszony 
później byłem przeklinamy 

gdzie odpusty tamtych lat 
srebrne koguciki 
teraz wszystko to co jest 
 z Chin i z Ameryki

Młody chłopcze
tego daru tak używaj 
żeby muszli nie zapchać 

jeszcze skoczymy za róg 
z pod lady znajoma sklepowa 
wyciągnie nam świeżyznę 

w kolejce stanie nie dla mnie 

teraz na chwilę urwałam się 
z pracy  
by ciebie odebrać ze szkoły 

może jeszcze zdążę na tramwaj
szef nie wie 
nim się po łapie zdążę wrócić 
jakieś dziesięć ulic dalej jest blok 
gdzie mieszkamy

ludzie bez twarzy
ludzie bez serc 

Maanam

granice .

tylko czy one są 

ktoś psa przywiązał 

a ojciec wziął 

i odwiązał 

a był w lesie 

taki jeden 

co nie zataczał się 

leżał na ulicy 

a on miał twarz 

i nie zainterweniowny nim 

nie udzielił pomocy 

a żeby choć były

wydzieliny 

a tu nic 

może i miał twarz 

ale bez twarzy

z prądem 
nie pod prąd  
lafiryndo 
kokietero 
wydoiłaś mnie na zero 

swego losu 
chcę być panem 
teraz se na nogi stanę 
mydlij oczy komu innemu 

na palcach 
ozdób tyle 
i na szyi
a ja żmiję  
ależ frajer ze mnie 

Zabrałem ci kamień 
Ło 
za duszkę 
na jedną nóżkę 

a żeby się dobrze spało

na całe ciało 

e tam kieliszki małe 

musztardówkę 

na gęby całe  

gary co tam gary 

i tak w polu orze stary 

w nocy się z wlecze

więc nie uciecze 

co nic w garze 

jajecznicę u smażę 

jeszcze se zajaramy 

na te skręty co mamy 

chłop orze 

a baby Wistulę na dworze 

bo raz się żyje

daj Boże

#FeaturedPost1 h3 a:hover {color:#000!important;border-color:#000;} #FeaturedPost1 h3 {important;bor

patrzą na ciebie podejrzliwie oczy nie troskliwie  z ciemnych kątów ludzkich serc  gdzie brak antypatii i uczuć  i nic nie wiedzą o sobie  g...