czwartek, 4 grudnia 2025

ja mu tyle
a on śpi 

nie ideał ze mnie 

przekazań dwadzieścia 

trza było by 

takowy dublet 

religia oddzielnie 

szkoła oddzielnie 

tak to kiedyś leciało 

a teraz w jedne 

i mały łobuz 

diabła się nie boi 

czym jajko 

za srajtka 

tym to nie bajka

że mi ornat nadepnie

psy nadal na łańcuchach
weto końcą 
dozwolone żeby i ciągnąć 
za samochodem 
jak zrobił jeden z posłów 

chociaż pies mi zdechł 
ze starości 
to i ja przeciwko wetu 
a mój milusiński 
miał dla siebie aż całe podwórze

jeśli kogoś ugryzł 
czy nie umiesz czytać baranie 
przeto tabliczka wisi 
chyba żeś analfabetą

wiosną
ty żeś 
moim słońcem również 
jest tylko jedna pora 
wiosna 

wiosną nazywam 
to co dla mnie robisz 
więc mam uśmiech wiosenny 
tylko dla ciebie 

miliony kwiatów 
w jednej porze 
przez rok cały 
że nawet śniegu nie ma 
który spadł 
i leży od wczoraj

daj że tego obwarzanka 
jestem głodna Jasiu 

mama poszła sobie 

mnie zostawiła  

żebym się nie urodziła 

czyje matczyne tego chce 

i na porzucenie

daj że Jasiu mnie skosztować 

nie baw się jedzeniem 

a Jaś na to 

bo brzuszek pełny 

to mój obwarzanek 

zrobię z nim co zechcę 

tym jej okropny poranek 

jeno tylko oczy syci 

patrząc na ciasteczko 

słodycz taka miła w ustach 

choćby ugryznąć deczko

które przywaliły 

ku pomocy 

w twej że mocy 

zabierz swoje siły

z pod kamieni 

tych kamień 

co powodem ludzi 

a i własnych że głupot 

których nie ostudzi 

czemuż słaby 

jeszcze jeden 

a całkiem przykryje 

temu legły 

pod ten kamień 

puki serce bije
Świecie kochany
czas zamków minął 

pałace w ruinę popadły 

gdzie bym nie spojrzał 

kocie łby w asfalty 

tym bruk przeszły 

autostrady obwodnicę 

po których nie usłysz 

tupot kopyt 

sąsiad do młyna jeździł 

co mąka z przemiału była 

chleb na wsi pachniał 

a i nie ma i tego

#FeaturedPost1 h3 a:hover {color:#000!important;border-color:#000;} #FeaturedPost1 h3 {important;bor

patrzą na ciebie podejrzliwie oczy nie troskliwie  z ciemnych kątów ludzkich serc  gdzie brak antypatii i uczuć  i nic nie wiedzą o sobie  g...