z ciebie była powsinoga
ja zaś zasmarkany
nie w tany
żółty kwiatek mniszek wiosną
a i inne kwiaty rosną
tyle jest ich na polanie
piękne te dorastanie
pachnie wsią dym z komina
oczy myśli ta dziewczyna
pójdzie w miasto nie przepadnie
gdy ubierze się ładnie