sobota, 18 października 2025

Sąsiadka do nas przychodziła
prosząc moją matkę 

żeby soli pożyczyła 

a soli się nie pożycza przecie 

to jakby źle wróżyła 

.

szczęścia i nieszczęścia 

chodzą parami 

kto długo żyje 

nie pod skrzydłami mamy 

ten wie 

iż sól i cukier 

ach i e e e 

Sąsiadka do nas przychodziła 

żeby moja matka jej krowy wydoiła 

co dzień wcześniej sól pożyczyła 

w zamyśle 
tak to kombinowała

oj ciemno to zubożała
z z rozwartymi gęmbami 
nie po to żem ruszył słońce 
żeby płaska była 

a i rzec można 
iż Bóg kopnął piłkę 
na którą mówię ciało niebieskie 
które tak sobie krąży i krąży 

a czemu wy to dali się ociemnić 
tym którzy naukę chcieli zatrzymać 
ogłaszając że coś nowego 
które wchodzi w życie 
jest dziełem szata 

chociaż sami 
rzuć perły między wieprze 
które rzucone w nich swoją poświatę tracą tracą

gdzież pomaszerować
słyszałem o Malborku 

więc przez bramę gnieźnieńską  

dzierżawaszy włócznię w ręku 

pomóc należy temu który trzymał 

kosę papierową 

na Malbork 

na Malbork zatem 

zamczysko zdobyć 

krzyżaków iż niema 

którzy czy od germanów są 

jak zwał tak zwał 

Niemca bić trzeba  

wiek piętnasty 

co stamtąd ostatni wyszedł 

których sprowadził 

Konrad Mazowiecki

nie dotkniesz palca Boga
nie nastawiaj więc jego 

wszak i tam widać 

pod sklepieniem 

w rękodziełu Michała anioła 

czemu czynisz świętymi 

ty prochu marny 

co oblekaż siebie w białe szaty 

tym czyniąc gołębia wypuszczonego z arki

po czym Bóg na przymierze z człowiekiem 

rzucił tęczą 

i ostał się człowiek na górze Ararat 

i chociaż olbrzymy utoneły 

ty teraz sam nim się stałeś 

czyniąc świętymi 

a siebie Abemus Papa

gęba pełna religii
oto co się dzieje 

z papierową kosą na chwasty 

a sam nie trąci 

nawet kijem 

gdzie my żyjemy 

co tacy chodzą na ulicach 

drąc gęby 

a dzieci słyszą 

je.. uchodźców 

je .. uchodźców

a i co paszczę drą 

co na to ich żony i kobiety 

czy z takimi spać można 

mowa nienawiści 

to groźna broń 

i tu szatana nie trzeba 

gdyż człowiek 

właśnie człowiek 

wykonuje sam za niego 

tę że robotę 

że przyjdzie taki dzień 

że jego skrzydła staną się białe 

jak śnieg leżący na polach

nie kosę z papieru 
nie koktajl Mołotowa 
by Polska była zdrowa 
wszak przeto 
chwasty trzeba tępić 

a i in vitra żeby nie było 
taż to są dzieci szatana 
których już szcześć tysięcy się narodziło 
 ich też na pal 
trza nabić 

Republiczo a i ty bąkaj dużo 
bo prawdę mówisz 
która mnie przekonuje 
co należy robić w tejże chwili 
na klęczkach

#FeaturedPost1 h3 a:hover {color:#000!important;border-color:#000;} #FeaturedPost1 h3 {important;bor

patrzą na ciebie podejrzliwie oczy nie troskliwie  z ciemnych kątów ludzkich serc  gdzie brak antypatii i uczuć  i nic nie wiedzą o sobie  g...