EFEKT MOTYLA / GABRIEL RADZIKOWSKI
czwartek, 28 listopada 2024
Prawda jest takowa iż nie może być w chmurach głowa cenione są reale zatem nie bujaj wcale twardo na ziemi stoisz kiedy się nie boisz więc nie tul swoich uszów choćbyś miał być nawet w buszu na dzionek krótki i długi gdzie zerkasz tam papugi i w te papuga niejak trzeba ten w dziób dostanie
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj:
Posty (Atom)
#FeaturedPost1 h3 a:hover {color:#000!important;border-color:#000;} #FeaturedPost1 h3 {important;bor
tyle jeszcze przed nami po śniegach które miną kiedy tu byłaś u mnie ktoś nazwał ciebie dziewczyną otóż czujmy się młodzi gdyż życie szybko rewie nie przyklejamy łat gdyż tylko raz przydarza się ponieważ pociąg podróżny jest tylko w jedną stronę przecież ten sam księżyc i słońce i wszystko wyjaśnione w miłość jest to co chcesz to też tym jestem ja twoim mężczyzną po zawsze to zawsze niech wiecznie trwa
chwilę odpocznę tylko oj ledwo co dysze roboty jeszcze tyle i jeszcze motyle w bałagan co nie miara miotła tańczy ze mną i grać będzie gitara a i w noc ciemną o ty moje serducho a ty zimna poducho nie dręcz już mnie więcej mną tylko pognieciona że w domu to w domuto cosik w dworzu jest więcej nie grosik poty wyleje moje a potem się dla niej ogolę oj jaki jam teraz dziad com pożar bym cię rad no i robota piekli a my sobie przyrzekliprzyrzeczenie dochować naszą miłość uszanować no i znowu z ów miotłą krakowiaka
gdzież mi do reszty za którą nie nadążam ino tył widzę za którym podążam paprochy we mnie oto co mam chociaż dobrym w sercu a mówią że chamgdyż który ma przeto ono panem jest a co nie mając nic w usługach pies co nie szczekać acz nie pozwolone a kiedy sypnie groszem musztardą po obiedzie
blask moim dniom nadała żeś kiedy słońce wzeszło nie wiem czy wczoraj może miesiąc temu a i jeszcze dawniej z kalendarza z grubszego na hudszy i będziemy wciaż chociaż świata nie zmienimy swoim trwaniu w tejże przemianie co wybudują i to po sobie zniszczą ja nie chciałbym tego wiedzieć nie w moim pokoleniu