EFEKT MOTYLA / GABRIEL RADZIKOWSKI
wtorek, 7 lutego 2023
każde ryzyko opłaci się
nie ryzykując nie zyskasz nic
sukcesie oraz porażki
to twoje przecież jest życie
formatując
układasz sobie dni
jeśli noga się tobie powinie
tą drugą przecież masz
tym, balast swój prostujesz
łapiąc równowaga
jakby inaczej wymuszona konieczność
a że nachodzą
lub mówią tak albo tak
przecież wiesz sama o tyn lepiej
to fakt, iż człowiek może pomylić się
jeszcze jest ten drugi źli doradcy
Lubię to!
Komentarz
Udostępnij
była sobie dziewczyna
i to bardzo smutna
a czemu taka aż
nikt oto ją nie zapytał
zabiła się dziewczyną
ze swoim wielkim smutkiem
a czemu to zrobiła
wszyscy dowiedzieli się o tym
nie kochasz jest źle
kiedy kochasz również
gdyż mając kogoś który ginie tragicznie
to na prawdę się można zabić
była sobie dziewczyna
o której dawno zapomnieli
teraz leży obok niego
ponieważ taka jej była wola
miłość ach ta miłość
ależ słodka jest ona
i również może być
śmiercią straszna
Lubię to!
Komentarz
Udostępnij
o miłość tyle mówisz
a kiedy masz płoszysz ją
czemu to robisz
czy brak tobie piątej klepki
nie
potrafisz się zmienić
tylko płoszysz wciąż płoszysz
aż kiedyś wypłoszysz zupełnie
popamiętasz wtedy cóż zrobiłeś
niestety za późno już będzie
każda miłość jest tym ptakiem
która chce złożyć swoje skrzydła
i poczuć się bezpieczną przy tobie
czego jej nie dałeś
tym odbekniesz
i stanie się faktem
Lubię to!
Komentarz
Udostępnij
nie gardź człowiekiem
gdyż kiedy jego zniszczysz
kiedyś do siebie poczujesz tenże wstręt
człowiek to taka glina dobra lub zła
no
cóż, jaka mąka taki chleb
nie naprawisz świata również wszystkich ludzi
więc nie baw się w Boga
że kaleka rodzi się kaleką
że matka chce poronić dziecko
że ktoś się wstydzi inny zaś dużo gada
a naddatek byle co zignoruj to
ponieważ tak być musi
jedne można tolerować zaś inne nie
to też dlatego dodaj głos swój
i bądź tam gdzie powinieneś być
tym krzykiem całego świata
Lubię to!
Komentarz
Wyślij
pewne zdarzenia zobaczą światło
na które nie masz wpływu
jak rzeczy wielkie, godne podziwu
woda jest śniegiem, deszczem, tobą
góra
górą las lasem
ptaki zaś wesołością, które znikają tymczasem
czekasz na wiosnę jak zawsze
aż gwar się zrobi i zazielenieje
warzywa posiejesz kwiaty posadzisz
gdy poczekasz wtedy spożytkujesz
a wtedy już słońce niziutko
po tymże widnokręgu
astry jesienne pajączki przedąć będą
to wszystko ma swoją kolej
Lubię to!
Komentarz
Wyślij
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj:
Posty (Atom)
#FeaturedPost1 h3 a:hover {color:#000!important;border-color:#000;} #FeaturedPost1 h3 {important;bor
tak to trzeba zrobić by mieć coś do powiedzenia uderzyć w stół niech nożyce odezwą się wyjść z cienia asio mysz spłoszyć w nową skórę wleźć by jak lew zaryczeć oto właściwa treść sensu życia twego by nie było do niczego a na wszelkie dolegliwości worek miłości
chwilę odpocznę tylko oj ledwo co dysze roboty jeszcze tyle i jeszcze motyle w bałagan co nie miara miotła tańczy ze mną i grać będzie gitara a i w noc ciemną o ty moje serducho a ty zimna poducho nie dręcz już mnie więcej mną tylko pognieciona że w domu to w domuto cosik w dworzu jest więcej nie grosik poty wyleje moje a potem się dla niej ogolę oj jaki jam teraz dziad com pożar bym cię rad no i robota piekli a my sobie przyrzekliprzyrzeczenie dochować naszą miłość uszanować no i znowu z ów miotłą krakowiaka
gdzież mi do reszty za którą nie nadążam ino tył widzę za którym podążam paprochy we mnie oto co mam chociaż dobrym w sercu a mówią że chamgdyż który ma przeto ono panem jest a co nie mając nic w usługach pies co nie szczekać acz nie pozwolone a kiedy sypnie groszem musztardą po obiedzie
blask moim dniom nadała żeś kiedy słońce wzeszło nie wiem czy wczoraj może miesiąc temu a i jeszcze dawniej z kalendarza z grubszego na hudszy i będziemy wciaż chociaż świata nie zmienimy swoim trwaniu w tejże przemianie co wybudują i to po sobie zniszczą ja nie chciałbym tego wiedzieć nie w moim pokoleniu