Czerwone maki więc tak i po co na dzisiejsze dnie skoro na górze chcąc władzy w podziały czynią Polskęprzeciw komu stanieszi strzelać będziesz do kogo i bo króre dziś to złe co zapłacimy drogo dom twój a nad nim chmura tak czarna że koniec słońca a ci co zaczęli im niebo kula omijająca

Oni rozrywają targowicę czynią hołd pruski już był Katarzyna swoje zrobiła w którą stronę więc oby stosy nie zapłonęły a na rynku gapie i bić będą we dzwony trzeba zmądrzeć więc czy tylu znajdzie bo przecież są w amoku tym nie wiedzą czego słuchają dychy dawne przepadły co pióropuszami straszyły czym tysiące czyniły czyniąc porządek przywracały

tajne od kiedy to tajne by rzeki miododajne papież z kardynałami acz jesteśmy barankami na ołtarz Abraham syna położył a ten z Izraela i tak krew u toczył rytuałem który dotąd kiedy syn pierworodny na świat przychodzi ŚwiątyniaŚwiątynią jak i jedna tak i druga bosą czy też nie bosą stopą jeśli nie jesteś z mojego powodu więc nie przychodź

cóż w tej krainie co niczym grzyby a w puszczy las wycięty stanął zamek płaszczem purpury a czy uczynił to święty tyle to mamy iż nic nie mamy a przy tym jeszcze klęczymy a to twa wola i tylko twoja pytanie czy zaskarbimy przecież z twej woli co diabeł nie weźmie chyba że się zaprzedasz tym jak nie pierwszemu to temu drugiemu nie oddasz tego i nie dasz

ósma rano to nie brzask kiedy w cele weszli ci co zabrali posadzili i chłopaka tym zabili krzesło Wat trzy minuty i anioły go zabrały małe rączki drobne były więc je w prawie skrępowały a i kaptur był za duży więc czym chłopiec se zasłużył co na głowę go włożyli i chłopca chłopca zabili czarny chłopak czarny był lat czternaście tyle miał posądzony za mord ten iż dwie dziewczynki zabił on zbrodnia co za zbrodnia i kto do tego zdolny tak w dziesięć minut gniewnych tych temu chłopcu taki sąd

biały dom purpura tu gura tam górazważcie zatemkto rządzi światem miska ryżu komu to a ze złotej tacy kto odpuszczenie Siódme im a ty katolik jesteś kim był trzynasty ano by lecz czy on kilof dzierżył powiadają powiadają a rzeczy się inaczej mają finansjera na to wszystko kto do białych szat jest aż tak blisko

a to się w Lesznie działo co za butelkę sprzedana oficer sałdaczy wziął by w koszary kurtyzana mężulek toć taki był co żony nie chciał swej rok czterdziesty siódmykto nie zna historii tej otóż mówię na stacji toż na tej stacji wynikła strzelanina że to nie żona oficera i nie jego dziewczyna żołnierz polski męski tą że dumę ma więc staną w obronie kobiety i padły trupy nie dwa a jakie skutki tego sięgnijcie w historyje że dwóch zostało straconych których grobów nikt nie zna

Abemo papa na kominie na kominie mewa nie glapa i gdyby to biały gołąb był to pewno by duch święty wstąpił ta ci miski nastawiają a tutaj rozprawiają co rano dwie po południu dwie i kiedy dym pojawił się i nikt nie myśli o tym że głodne dziecko to nie motyl 🦋 i jak w efekcie motyla jego czas to tylko chwila z krai różnych aż stu trzydziestu trzech czy to króle jakie że na ich cześć a no kominie usiadła mewa bo nie duch święty to rozgrzewa

w pewnym miasteczku gdzie torami przedzielone co błogosławieni błogosławione straszliwa rzecz się wydarzyła czarnego chłopaka wyrokiem zabiła czy zabił on dziewczynki dwieraczej nie tym młody chłopiec na krześle elektrycznym co był czarnym i pewno ślicznym wyroku tego dokonano co miał czternaście lat jego skazana a w miasteczku tym kościoły były dwa jeden dla czarnych a drugi dla białych i tak to się ma

wrócę pod postacią komara takowa przywara skierowana do Franców kolonistów łabzów a i ten co mówił z czarnego lodu Morman czyli kasztan ze skóry wyglądu co mając kikuta z ognia wyskoczył i ponownie w niego rzucony a zwał się Makalanda trzydzieści lat mineło i stało się zaczeło a i co w niewoli spoczeli i oni te dzieło zaczeli tym plaga komorów wraz z butem niewoli a i od Dobrowskiego co przysłani przez Napoleona samego a i oni po stronie rebeliantów a i oni w tym zrywie ku wolnościgdzie Haiti