biały anioł z marmuru
niczego nie obiecał on
przecież to tylko jest posąg
który nigdy nie był żyw
kiedy święci nie chcą zejść
bo przecież bal świętych w niebie
wszyscy oni mają codziennie bal
a żeby ożył ten posąg
by za krzyczeć niebo te
przecież na ziemi tu śpią
nim przyjdzie Jezusa czas
że wszyscy zmartwychwstaną
i nowe narodzi się
ci, którzy spali przez wieki
niczym Łazarz tenże ożyją
wtedy diabeł przeklęty przepadnie
z nim wszelka podłość ta
posąg z marmuru wciąż stoi
biały anioł ten