sobota, 31 sierpnia 2024

o blade piszczele z ciała odarte zaprawdę tyle jest życie warte życie przeminie robak strawi więc szalej za życia i niech cię zabawi jedno i drugie wszelkie przybytki wrzak że uciechy na to wszystko a co u słodzi to u słodzi a u słodzonego nic nie zabierze więc nie bądź że frajer lej że za kołnierzea lej że lej

zmieszany z błotem a nawet Lucyfer strawił w siódmym kręgu kto kogo wybawił on przeto jemu kazał żeby został zdradzony stąd cierń na głowie zamiast korony król królów czym zalęknieni czy trzydzieści srebrnikówwtedy rzucono a drzewo 🌲 judaszowe czym ono było i jak wyglądało czemu przeczyło

schody do nieba czy w owej modlitwie zaprawdę niech ktoś mnie uszczypnie serce ino rzeczy prawie czym się szczycić w tym zestawie pachnie chleb 🍞 złoto nie chleb nasyci kruszec ogłupia kim że być tym kim jestem nie wyciągając rąk nie po swoje

Kromeczki na blacie nieco przypalone siadłe mleko od krówki wczorajsze co dojone lata tamte ach dawne w których buty zdarte tornistry szkolne fartuszki wspomnij mnie o tym no cóż ci z klasy gdzieś się podzieli wiatry życia porwały co wszędy w żeniaczki a i ruda piegowata pewno dawno już dzieciata a i zaiste jej syny wyrosły a ja się motam i wciąż się motam co może już jutro oby postawił na swoim

piątek, 30 sierpnia 2024

nie przypisujcie mi niczego by skrzydła nie wyrosły a choćbyście przepisali nie będę człowiekiem wzniosłym mam to co mam i do życia wystarczy bo po co ponad stan martwicę czynić z umysłu w nim przeto całe niebo najwięcej tobie dane kobiecie bardziej niż Bożej za to że ze mną jesteś z Bogiem się nie pomyliłem a i on mnie zrozumiemiłość tutaj moja więcej niż reszta uczyni

jakie twe przekonania czy takie co tobie wkładają bądź wola twoja gdzie czyżbyś już jej nie miał nos długi uszy rosną i mają cię na radarze ci co rządzą i dzielą co wiarę jeszcze pobielą jak patrzeć w takowe czyny i co by myśleć o tym kiedy w dotyku każdym zalęknione dziecko się boi

w początek tego świat z krwi którzy w chrześcijaństwoa czemu ja w to wytłumacz słońce jedno Bóg ten sam tylko pod wieloma a mnie taka droga którą bym nie zbłądził w dziecka krzyku oto jestem w ze wie życia wpierw matka i ojciec poprowadzą mnie na dobry lub zły początek

u kąp się duszą niech ci czystą będzie a i sercem muszą co na oczy nie przejrzeli nie bądź jedną z nich wola również twoją nie na wzgórzu tym bądź Samarytankąserce 💓 ach koniecznie na niedobre czasy w których czyż bezpiecznie kiedy przechodzień zgorzkniały on ma co wziął i chciałby twe u kompanie co nie pozwól na to postaw się temu

co by nie w lamentyponieważ wyjdzie gorzej kawał życia przed tobą a może jeszcze dłużej różaniec po co ci on daj miłość swą mężczyźnie z którym założysz rodzinę klęczki a po co one serce 💓 bardziej cenione a Bóg się uśmiechnie wtedy bardziej niż sobie myślisz nie na wzgórzu on jest ani gdzie plac Piotrowski lecz tam w polach w tej banicji

nie rozpieszczaj dziecka bo cóż z będzie z mężczyzny a karabin w ręce tylko po co ci co się biją dla kogo dla tych w tańce w balety mięso armatnie i ich gwałcone kobiety nie daj Boże tego by dziecko poszło na wojnę które strzelało z patyka co było tylko zabawą ja ci starzec rzecze o sędziwym wieku żeby całkiem nie ufać co jest w drugim człowieku

co by w najwyższą cenęw te że inwentarze kobieta żywe stworzenie na stragarze niewolnica biała z państwa ograbiona które w podbicia poszło kiedy bitwa za bitwą i kruki korzystają a i pany rozbawione dalecy od bitew zakładają koronę a lud ciemiężonych a i tacy w banici co się wypierają żeby krew nie przelana

niedziela, 25 sierpnia 2024

o takowa miłostka co dla innych błahostkakobieta bez piersi jak nie z tym to z innym kręci wlewajcie we dzbany temu co nie zabujany tryb życia zważcie sami czy on między kobietami ale co kogo obchodzi jakim drogami chodzi co ja nie mam nic do tęczy niech sobie jęczy byle by tylko wszedł w kąt ciemnym nie jawił się w świecie gdyż mnie zwanie moralnościąbyć przy normalnej kobiecie

oto krzyż w pobliżu za wsią autorytetem pytam czego acz do kościółka gęsiego chodzą a tu nie widzą leżącego oto krzyż którego poniosłem na taczce do domu swojego zaniosłem i w jedną całość posklejałem i odstawiłem tam gdzie on był a ten krzyż co żem posklejał długo nie postał gdyż leży tak ktoś pługiem który pole orał więc leży co jemu nie żal i ten chłop ten sam chłop w ławie kościelnejw niedzielę non stop a i inni co siedzą w niej nie podniosą pokutnego

mordercy chcą pomnik postawić za to że sam się nie zabił na wsi miał swoje konie i sprzęt rolniczy a któż to jemu zgotował ci co sejmowali ciągnąc w swojej stronę w krawatach kolory zmieniali dekadę więcej temu w takowym klimacie żyłna wsi w gospodarstwie co ranka kogut pijał mówili że znaleźli a raczej było tak pomogli zejść ze świata wy wiecie co i jak

czwartek, 15 sierpnia 2024

Jeszcze żeśmy nie przeszli więcej sobie maszerujemy trzymając się za ręce Bogu dziękujemy omijamy lekarzy zdrowe serducha mamy a to dlaczego dlatego że się kochamy miłość aż w zapasie na sto lat lub więcej co. nas wzmacnia ja w spodniach a ty w sukience i nie jesteśmy dziwacy jak również starzy cwaniacy tylko normalnie ludzie toteż tak długo żyjemy

złotych kłosów już nie ma chabry przekwitły sierpień nie skąpi deszczem a i darzy upałami klekot sejmików w polu jaskółki siedzą na drutach grzyby rosną w lesie jagody oraz jarzyny papierówki na drzewach w czerwieni pomidory sezon ogórków się kończy ino patrzeć a będą wykopki każdy miesiąc jest piękny i ma swoje uroki raczę się tym co jest mój panie Boże słodki

bądź wierny co sami łamią celibatja przynajmniej tak poszedłem jakbym był w kawalerce za co moja kobieta mnie rozliczyła a ich nie rozlicza nikt za to co robią krzyżem leżeć na pewno nie będę swoją karę już odbyłem jak widać tak mi gwizdła czymś że aż zobaczyłem gwiazdki oj jakim ja teraz obolały sąsiedzie a ty gdzie się wybierasz a no tam gdzie ty tylko że mi nie da żadna po tych uszach a i konfesjonał również o minę

co by tu uszczknąć i jak sama słonia i schab co baba patrzy i nic na to choćby nawet sałatą obnażając się obnażony nie zaiskrzyło w dwie strony gdyż nie było czym a więc na wodę młyn na policję nie trzeba co nawet ją to nie pochlebia chyba że u murzyna lecz rachla to nie dziewczyna a tutaj bęben z przodu co się nie schyli do lodu gdyż uciskać będzie co baczy tylko żołędzie

Skoro nam u kroili trzeba liczyć inaczej a oto równanie niech pani patrzy będę baranem co innym lepiej jeden zeszyt w kratkę i tylko do religii prawo Archimedesa a po co one chociaż umiem pływać i tak u tonem butelka proszę pana wypiera w górę proszę pana czy to pan czy to pani tak między zawiasami

mało i było mało i wspiąć się udało co się dostało opamiało być więcej więc do do dołu ręce co opadły opa pojechał biskup pojechał co wsiadł sobie do vipu w deszcze nie spokojne po kielichu opa rower miał rower dał co zrobiła wielki szał opa jedenastu ich tam było od letnich i od zimowych co dziesięć medali rozdanych w dyscyplinach sportowych opa

mało i było mało i wspiąć się udało co się dostało opamiało być więcej więc do do dołu ręce co opadły opa pojechał biskup pojechał co wsiadł sobie do vipu w deszcze nie spokojne po kielichu opa rower miał rower dał co zrobiła wielki szał opa jedenastu ich tam było od letnich i od zimowych co dziesięć medali rozdanych w dyscyplinach sportowych opa

Pająk przędzie swoje sieci w co kraju naszym kochanym to co na ślinę wleci już dawno jesteś sprzedanym pacynkę ciebie zrobili a i pajaca na sznurkach w kołowrót ten że rzucilijutro znowu powtórki deszcz ci na łeb ach spadnie a im słońce zaświeci takowe zaporoże na ryja tyś nic na to Boże i poszli a pająk uprządł co ofiary ma swoje w sieci tak zwaną Mekkę dla wiernych jak małe tak duże dzieci

środa, 14 sierpnia 2024

Komarzysko komorzysko a właściwie komarzyca przeto samice gryzą toteż ugryź mnie Krycha tu po swędzi tam po swędzi w niebie będziemy śpiew łabędzi tak więc nie przestawaj Krycha a tu co do licha sen piękny krychy nie ma tylko komar od ukąszenia a i nawet w przyrodzeniastąd takie swędzenie

a może tak wiernym na głowę gdyż przeto tam nas cofają przybudówka do jakiś katechezyi niech fekalia spadają jak świecki to przyj niech z góry taki granat spada spłuczka a choćby wiadro na łeb owocna kaskada co jeden tak i drugi co rozwolnienie mają żółte złoto poleci ci z dołu pozbierają tym wszyscy będą bogaci i stać będzie na tace a zatem przybudówka co na tym nic nie stracę

a może tak do Rzymu do szpaków dołączymy torpeda za torpedą i niech na glanc pucuja w zimie jest cieplej i tak aż do marca a jak wpadniemy w szapokowe pokazy które co dzień są nad wiecznym miastem to pomyślą sobie że my orły jakie chociaż kolory mamy czarne no to lecim na Rzym z wronim guanem na auta co szyber dachy mają

konia nie poganiaj batem traktuj zwierzę dobrze nie tak jak niegdyś co zdarzyło się w Janowie poszedł i wrócił od króla do macierzystej stadniny co czterdzieści lat w niej bywał może prezes jak zwał tak zwał nie mnie w szykany zatem a i tak również było co pewien Francuzki kupił w zakupie się nie spełniło kupił bo kupił dla żaru co była nie udana transakcja Janowska od tego pana

tak za bardzo ta pani ona nie jest zdziwiona raz jego położyła co nokautu nie było to też w dalszej przy miarce a on miał za długie ramiona co się nie da jednak spróbować trzeba ale pani odważna na łut szczęścia liczyła że trafi raz jeszcze co by go położyła oj ty dzielna kobietko w oczach świata uznanie chromosomy XYtoć on złoty dostanie

co mi wydziobiesz wątrobę a może co na niej leży żebym miał święty spokój co do tych zwierzy ptaszyno kochana co mówią od szatana lecz mnie nie w zabobony zatem szczęśliwy w swe strony czarne zresetuje chore myśli moje a tobie ptaku daruję gdyż czarów nie odprawiam co innym ptakom niech kraczą bo przeto ludzie są gorsi com zbierać siły muszę kiedy z tobą w pogaduszki

gołąb piękny ptak pełen gołębnik miałem a teraz tyś mą gołębeczką toż się zasiedziałem tak sobie razem siedzimy co wspólnie czas nam płynie przy tobie szczęście me pełne teraz w i tej godzinie tamtejsze wiadomo przepadło co w karty nie zaglądamwspomnienia o po co mi one skoro mam cię za ikonę przez kraj wszerz i wzdłużco zawsze mnie przywiejenajdalej z najdalszej podróży ponieważ za tobą szaleje

wtorek, 13 sierpnia 2024

Hesia i Mela poszły pod mur wzięły drabinę i podglądały patrz tam Zbysiu prawie ją bierze co nie kurdupel mały Helici za mało co z nami pod dachem matula nie zaprzeczy co dom to dom z domu nie wyjdzie więcej trza takich skeczy daj spojrzeć Melo też chcę zobaczyć jak nasz braciszek to robi gdyż my nic a nic cnotliwe jak diabli a może przez mur nie braciszkowi

chłop kopiąc trafił na granit co chciał zostawić ale był tam jeszcze jeden mnich który stwierdził że może to być coś cennego więc kazał kopać dalej to też wykopał taką marmurową panią bez rąk uważając iż owy posąg jest cenny poszedł z chłopem w miasto chcą sprzedać jak zwał tak zwał co uczynił to uczynił czyniąc umowę ustnie tak więc o to historia Wenus z Nilo co powstała z jądra ojca bogini płodności

daj innym ponieważ ja już mam za dużo czy tak kiedyś modliłeś się zabierz sobie co tego nie zrobisz kamera i alarm a sam nim jesteś w małym Manhattanie mieszkaszi jeszcze innym zazdrościsz zatem bądź tam na chwilę gdzie ja i mnie podobnym a poznasz wtedy prawdziwe życie więc po co składasz te ręce i czemu to służy odpusty sumy jak wielkie żeby twa dusza była zbawiona i tylko twoja nie inna

dusza to ty jest twoją osobowością należy do ciebie więc sam o tym decydujesz co i jak nie gnij kolan na czyjeś widzi misi ponieważ to są twoje kolana co kojarzone z poniżeniem pod przysięgąpo przysiędze a i owszem nie raz należy miłość honor ojczyzna gdyż bronić co swoje i nasze tak przystoi kiedy przychodzi tego konieczność

Zaszyć serce i po co bo przecież są jeszcze inni podnieś się trzeba o ile było po czym gdyż może to był twój wymysł ty czy on gorszy mogła paść kosa na kamień co nie było żadnych ustępstwwięc zostało takowe znamię rozpruj jeśli zaszyte bo jeszcze są świecie którzy potrafią darzyć dobrocią bo dwojga to ty i on w komplecie

poniedziałek, 12 sierpnia 2024

może ta co pozowała również kota miała a ten gość bogaty kazał jej pozować co poszła w romanse spod pędzla do łoża kochanica Leonarda zdradzi wszy męża swojego jak było tak było gronostaj a może łasiczka i to zwierzę i to co rudy kot 🐱 równieża czy to ma znaczenie co wspomnę o Picasasie dama z zegarkiem za sto czterdzieści milionów zawsze jest na czasie

łabędzie nieme a może krzykliwe nieme mają dzioby i płetwy czarne a krzykliwe zaś nie kiedyś pokaźne danie królewskie na stole ot tak po prostu wielka gęś co teraz może i jedzą gdyż kłusowników jest jak na pęczki a człowiek wszystko żeżre skończywszy na robak jak to nam kazali jeść ci z rządu zakazując uboju świń na wsi tradycyjnej wędzonej szyki w czym jesteśmy dobrzy a i jaja kurze liczyć po prostu co do jaj to jak berety

we wywiórczych sprawach jest różnie ponieważ są zbieraczki jak również złodziejki takie malutkie leniuszki którym się nie chce i co by brały tylko gotowe tak więc co jedna się na pracuje to druga na leniuchuje wszędzie a to wszędzie mają swoje kryjówki których jest mnóstwo i czy wszystkie zapamiętają bo kiedy przyjdzie zima co schowane to i z szamać trzeba takie małe a jak oko cieszy ostatnio taką rudą widziałem w parku jak biegła zwinnie po gałęziach w koronie dębu

to nie żurawie tybetańskiektóre nad Himalajami tysiące kilometrów przelatująby dotrzeć w rodzime strony to nasze żurawie kochane które porankiem w klangor w śpiewach swoich doniosłych jak również w tańcach kiedy okno otwieram słyszę je u siebie a i łabędzie nieme także widzę a szkoda że zając szary jakoś mi rzadko wpada w oczy co o koziołku już nie wspomnę przyjechali zagraniczniaki przyjechali dewizowcy jutro zabiorą ostatnią skórę z dzikano i będzie już po sprawie

a takiego na łopatki co zobaczy gwiazdki a może i kwiatkito się wie w NRD w KGB przypadek nie rzadkidźwignią na prawą nogę oligarchii wejdę w drogę aż za bolą pośladki czarny pas co mi tam ja zwyczajny biały mam koniec gadki

niebieska parasol a kwiatki nie fiołkico my dwoje też nie aniołki może coś tam mamy jakiś brudzik między paznokciami ponieważ przed spaniem się szorujemy no i grzecznie spać idziemy że kochać kochać można może raz lepiej a raz gorzej bo przecież w miłości o to chodzi że i nie coś się pogodzi ale i tak jest dobrze nocką na tej kołdrze a dzianej mile przeleci więc leci kabarecik

Dziwy dziwy dziwy natury co ja tu pisze jakieś bzdury bo ja już mam tak od urodzenia więc tak sobie piszę od nie chcenia przyroda kochana tak od wieczora do rana a żeby nogi nie bolały pod gruszą dzionek cały a anioły ach anioły po co mi one kiedy ja goły a że się nie ma miedzi więc się na zadku siedziże teraz jest lato prać nie trzeba za to gdyż przecież tylko slipy mam na zadku co nie muszę płacić podatku

niebieska parasol a kwiatki nie fiołkico my dwoje też nie aniołki może coś tam mamy jakiś brudzik między paznokciami ponieważ przed spaniem się szorujemy no i grzecznie spać idziemy że kochać kochać można może raz lepiej a raz gorzej bo przecież w miłości o to chodzi że i nie coś się pogodzi ale i tak jest dobrze nocką na tej kołdrze a dzianej mile przeleci więc leci kabarecik

niedziela, 11 sierpnia 2024

Polska biało czerwoni gdzież to klęczeć znów będziemy kleszcze z Afryki przyszły co oczy mają i ponoć są już w Częstochowie po strzykawki do strzykawki już szykujcie zadki i jak tu leżeć krzyżem w posługi czerwonym Beret Tą co wyszli z każdego krańca w spacerek bardzo długi kiełbaski po drodze wielokroć gdy śpiewy altowe w posługi przy papierzakach a i bałwany pogańskie po drodze jakieś znajdą się żeby je trącić

siedzi i patrzy a patrząc myśli może by książe jaki lub rycerz na koniku i patrzy tak i patrzy a tu nikt z nikąd toż rusz się dziewczę wyprostuj że swoje nóżki bo świat do ciebie nie przyjdzie jak również amant rok dwa trzy dekada a ona patrzy i patrzy a może wstydliwa jaka więc jak w te rozwiązanie by od tego że rozwiązania patrzyli tak sobie we dwoje i co by tak patrzyli i patrzyli a pewno by nie patrzyli ponieważ pociechy im by rosły co by niemieli na to czasu żeby tak sobie patrzeć

Leży sobie miś jaki piękny dzień jest dziś a przy nim świniaka co przy świnice też roślinka która zwiędła bardzo nie ma polewaczki co by na te kwiatki gdyż oprócz tej inne są zwiędłe co ja podlewać nie będę mówi prosiaczek a słońce gorące deszczu ze dwa miesiące jak nie było to nie ma a co gorsze nie chcą do cienia tylko w spory kto kwiatuszki podleje w ten lenichowaty dzionek przy domku który w konarze drzewa

co złowieszczy przyniosłeś deszcz na otwarcie igrzysk pomimo tego i tak im chwała naszym olimpijczykom grad medali nie w lekkoatletyce za to w innych dyscyplinach bez wsparcia od strony rządu bijem na bis i ponownie krzyczę eureka za to że odważyła się stanąć przeciwko babiechłopu a i siatkarza naszym owacjena stojącą gdyż prawie to co uczynił Wagner srebro to przecież wicemistrzostwoolimpijskie które nie jeden by chciał a zatem czas dawno poszedł który odlicza Bogusław Wołoszański z wielkim poważaniem autor tego wiersza bo co złego to nie ja

Posedłem se na rybki co wędkę wziąłemznalazłszy stanowisko sobie przykucnąłem na haczyk robaczek jako przynętę kromeczkę chlebka na zanętę no i mam co chwytam i w łapach trzymam złotą rybeczkę a to tego finał złota rybeczko spełnij moje życzenie chciałbym być biedny jak poseł w te wydarzenie ps . Błędy w tym wierszu są celowe

dyskryminacja takiemu pewno na rękę tęczowe igrzyska co do złota naszej srebrnej medalistce olimpijskiej raczej było to zadanie nie wykonalne jakim krajom posłużyło iż chłopobaba stanęła przeciwkonie będę mówił komu gdyż wiadomo o kogo chodzi w tym samym ringu jak można do tego dopuścić co takich również nie dyskryminuje ale powinna być oddzielne kategoria w tejże dyscyplinie dla takowych więc petycję składam dla owej bokserki na tymże ringu on stał się dla niej zagrożeniem ponieważ to facet bił kobietę i to na oczach całego świata

mnie już nie ma a ty wnusiu już teraz dorośnij chodź do szkoły pilnie się ucz nie wagaruj i nie siedź po kozie wiedza przede wszystkim wiedza jest potencjałem i motorem w dalsze życie ja już tobie nie dam kieszonkowego a i do o rodziców również nie domagaj się tego im prędzej po szanujesz pieniążki tym tobie będzie łatwiej zawsze można gdzieś zarobić a choćby za moich czasów żeby pojechać na wycieczkę musiałem zbierać stonkę lub kartofle wraz z całą klasą no tak wnusiu mnie już nie ma a na hulajnogę to choćbym żyła to i tak bym ci nie dała

sobota, 10 sierpnia 2024

czego mnie chcesz w ten sposób a i do innych osób czy tędy droga co pcha się twoja noga brać brać brać i żreć ile wlezie a dawać dawać nic na swojej karuzeli życia czy innych dróg już niema tylko ta co wybrałeś butem wgnieść i cześć bo nikogo nie kochałeś co ja nie ustąpię co tego buta odsunę nie z takim dawałem radę kiedy konie Trojańskie

Otworzymy igrzyska które odbędą się w Częstochowie o czym trąbimy na cały świat a oto dyscypliny za zgodą MKOLw których zdobędziemy złote medale rzut kadzidłem na odległość półmaraton na kolana oj wierny przybwaj niech będzie spokojna twoją głowa rozczochrana a i coś z salcesonuwróżby i przepowiednie takowe że twoja gęba zblednie jak również taniec przenajświętszej z obrazem w stylu dowolnym co w nagrodę z osiemdziesięciu świętej krwi papieskiej dla zwycięscy po litrze

Jeśli na grzybki zatem uważaj co zbierasz a nie kopaj w nie ponieważ w naturze nic nie ginie co jedno drugiemu jest zależne tu nie ma brzózekidź w brzózki a znajdziesz tam koźlaki lub w iglaki młode co w nich będą rosły maślaki szatany no tak szatany również są w lesie dębowym co mylone z borowikami a kiedy późną jesienią pójdziesz to znajdziesz opieki co dobre są zasolone by na wigiliję jaką pierożki z nich lub sosik lub jak to woli do zupy grzybowej

takie fury dawne czasy baby chłopy co siedziały widły trzy zębate trzony długie takimi obrabiały ciągnie koń uzda w pysku co by zdążyć przed deszczem a kiedy nie da rady w tę kopę raz jeszcze co by nie zmokło gdyż sianka szkoda a i posolić do tego takowa wymoga żeby to dłużej po leżało w stodole świeże

Oto Amerykanki co w finale pokonali Chinki nie z kraju wiśni że na to kupę liści skąd one przybyły wejście smoka już było potem Noris znalazł się co po nim Bóg wie kto jeszcze co drążąc dalej tematy stamtąd gdzie zaraza ziemniaczana porzucając zieloną Irlandię co czwarty a dodając do tego Niemca i Polak zwą Ameryka

Jedzie pociąg nie Tuwima bo czterdzieści nima ledwo parę przyczepione na Szczecin w tamtą stronę jedzie pociąg nie ma Vipów ani śpiących dla podróżujących pędzi pędzi para nie bucha nie na węgiel pora sucha w pełni przeto są wakacje a gdzie patrzę pełne stacje ścisk jest wielki we wagonie może miejsce gdzie na tronie co tam przecież z tą potrzebą gdyż jest wagon że coś zjedzą

już czas gdyż bocianie sejmiki tym młode za dwa lata w powroty kiedy dorosną będą na swoim co teraz odlecą w żery blisko wrzesień ależ czas ucieka a nie tak dawno witałem bociany pierwszy klekot moim ukojeniem a teraz w sejmikach wielkie poruszenie który się porwie pierwszy w tenże lot daleki przelecą na Istanbułem i nad piachem Libanu

piątek, 9 sierpnia 2024

a czego się boisz przecież jesteś młoda i piękna jak trafisz dobrze życie ułożone mieć będziesz acz tego iż trzeba mieć oczy szeroko otwarte a furtkę swoją nie każdemu trzeba szeroko otwierać człowiek wiele może a jeszcze więcej od niego zniszczeń młodość jest przelotna i głupia zatem rozsądkiem mnie patrzyć

dawien pod kopką dziś pod belotem jak cię kochana w takim wy gniotem przy którym jesteś w jakowym rzędzie jak nie dasz namiaru wywęszy cię wszędzie co zapach twej skóry w nozdrza mi wejdzie i choć nie przy szabli ułan przybędzie krótko nie czekaj gdyż szkoda chwiliw harce cielesne co znowu przy szpili

czy Adam i Ewa był czarny więc czemu to w gęgawy że w półowie jest tym i tym może Bóg tego chciał wymyśliłeś sobie że w złotym tronie siedzi toteż naśladując Boga czynisz podobnie czego Bóg nie chce gdyż nawet syna swego posłał na śmierć co jest królem królówprzestraszyło bardzo jestem miłością tym siebie posłał na cierpienie pewne czego nie czyniciemiłując

Żeby tak samo podchodzili ostrożnie co do dzieci jak do tej hostii a co parszywce jacyś iż nie wolno dotykać przez ocen do kanionów w imię czego oto chrześcijaństwo krwią zapłacone na ustach Jezus Maryja krucjaty kobieta nie może pachnieć gdzie mszy są odprawiane więc pytam kim są dla waswasze matki pewno i one idą do was do spowiedzi

czy chciałbyś takie łaźni wiadro na włosów spłukanie deszczówka byłaby lepsza żeby zmiękły poszedłbym z tobą wówczas aby twe ciało namydlić wtedy bym doszedł wszędy tam gdzie byś ty nie sięgnęłaczy taka wanna raczy lub prysznic zadowala kiedy to o czym mowa kąpiesz się sama męskie dłonie znaczenie jakie nic nie zastąpi a i gadżety różne a jakby inaczej w próżne

kraty nie odbiorą wolności jak również sercu miłość blask co pada ze świata twojemu poświata stajesz się wolnym kiedy zabierasz wszystkie dobre myśli nie zależnie kim jesteś tam gdzie chcesz być psy szczekające zawsze będą u żreć wyrwij kraty połam bat zbędne fizyczne próby kiedy inaczej można by niechybnie od zguby

oto światłość moja od serca tym jasność niech stanie się w naszym życiu podaję serce 💓 jasne i dobre a ty sama oceń dotrzymać kroków wspólnie idąc niech piękna podróż trwa jak najdłużej nie zmarnujmy żadnej chwili spędzonych z sobą jasność to szczerość i zaufanie a miłości i życie łącząc w jedno jest dobrem pięknym

a słonecznik w polu dojrzewa którego ptaki dziobią wczoraj ulewnych deszcz przechylił główki nie co nasiąknięte pod ciężarem cały dzień dziś suszyć się będą pewno przed oczami Van Gogha widziane były podobnie a czy tylko on był przeto wielu innych również a i ja też prosty zwyczajny człowiek jak i ptaku tak i mnie widok przepięknie ujawniony pole słonecznikowe w którym tysiące słoneczek co zeszły na ziemię moje wszystkie wschody tutaj zatrzymały się

wilku wyj do księżyca w chronionym lesie padło przeto wiele drzew co dom twój skurczony a i do cię zaczną strzelać przeto wadzić będziesz gdyż człowiek wszędy wlezie już szykują śrut wilku i ja wilkiem byłbym z miotu twojej wadery powiła mnie moja matka tym nim nie jestem czy ja człowiek ach żałuje com łapy twoje całuje wszystkie cztery

czwartek, 8 sierpnia 2024

Zamknęli usta Temidzie nie ma sprawiedliwości znajdą prawo na ciebie a za uszami swoje dwunastu przysięgłych nie tutaj gdzie nawet jeden waży i tak będą debatować dopóki się nie wyjaśni to kraj co nie obyczaj co region to zatarte entery i takie tam zagraniczny chłam na szali z kieszeni miliony i jest usprawiedliwiony a na dachu tańczą zachodzik czerwony

pół wieku minie i nie skryjesz tego natury nie da się oszukać droga koleżanko było fajnie z imprezki na imprezkę oj chodziło się co chłopaków jak na pęczki ale to już było i przypiąć nie przypniesz tego samego co nie od kalki miłość no tak na którą trzeba sobie zasłużyć i dorosnąć do niej a ty wciąż swoje że nie wiesz czego chcesz w przygodę kolejną lampkę wina więc rychtuj się

toć ta pani ladacznica swego wieku lat nie pyta lata miną i to szybko jak ci chłopcy co gibko w legionach bez znaczenia kiedy coraz tańsza cenna gdyż urody z niej ubyło tu i tu się pomarszczyło oni byli zawsze będą starej raszply już nie zechcą co w wystawkę ladacznica tak że kopnie ją ulica za co żyć acz pod mosty chłopcy jak na zadku chrosty co na inne przejdą

ależ to ona powabna duszyczka iż oczów nie można oderwać najszczęśliwa pierwsza dama dworu po tym jak jej babcia poszła w za światy toć trza w ożenek zatem wyszła za Henryka XIIw tym samym roku co dobra pasa trwała nadal A on ci no cóż poległ gdzieś pod twierdzą w Norwegii Ba interes życia sprzedać się Prusom za ileś tam kroć talarów do tegoSzczecin i cosik tam jeszczeo to jaką była królowa Szwecji Ulryka Elenora1718-1720 ponoć czystą jak łza w oku

nie pozwól klękać na kolanach kiedy kochasz tak nie przystoi waćpanną przeto nie jesteś w palecie zdobnym nie chodzisz a on ci uklękną przed tobą a tyś zaskoczona na licach czerwone rumieńce zgodzisz się jego będzie powiem ci jak to będzie acz prawda rzeczywista wpadka bez kwiatka zatem sprawa śliskazostanie może nie bo tacy są chłopacy dziecko przyjdzie na świat które w opiece babci

środa, 7 sierpnia 2024

Sezon na misia nie to nie jest kreskówka to są fakty oczywiście co mieli wystrzelać to i wystrzelali jak również strzelano do żubrówtam gdzie mieszkam mało jest już zwierzyny co kiedyś było koziołków pełno bażant i kuropatw po prostu sobie zrobili safarinawet wytresowali psy co by skakały za gęgawami do wody sezon misia już się zaczął.co czterysta jest do odstrzału a to przeto są zwierzęta wędrowne więc po co i dlaczego a pretekst zawsze się znajdzie dla tych którzy chcą zabijać jakby to były cary jakie lub szlachta co przepuściła polskę w gadne

gdzie są gęsty dobre co świnie robią swoje oplucie co nisko upadli a może oni w ogóle gdyż różne koleje losu raz na a raz pod wozem a ci co nie mili wcale do tych nie zaszli komunię wesele pogrzeby za wszystko trzeba płaci a jeśli im co do tego powiedzą tylko Bóg zapłać nikt jeszcze nie był na wierzchu nawet i pies pogrzebany a ty masz jeszcze czelność trzymaći w pół komunię świętą łamać

gdzie są gęsty dobre co świnie robią swoje plucie co nisko upadli a może oni wcale gdyż różne koleje losu raz na a raz pod wozem a ci co bie mili wcale do tych nie zaszli komunię wesele pogrzeby za wszystko trzeba płaci a jeśli im co do tego powiedzą tylko Bóg zapłać nikt jeszcze nie był na wierzchu nawet i pies pogrzebany a ty masz jeszcze czelność trzymaći w pół komunię świętą łamać

kompleksów raczej nie mam lustereczko prawdę mówi włosy na głowie jak szczota sześćdziesiątkę można polubić ząbki fajne choć proteza która to zauważy czy darowany koń jaki co w zęby nie zaglądają malowany aż się patrzy a i krawacik bajer co na randkę jak znalazł czyli nie frajer kregosłupki też w porządku stoję jak sprężyna oj ci moja moja będziemoja ta dziewczyna

Czas poszedł a Wołoszański odlicza czas jego dudy w Irlandii i w Polsce grają tam nutką a tu na nerwach co kałatają nasze serca wyprowadzka oj będzie będzie z tronu nie zasłużonego on ci uzurpatorem zwycięzca od kopert co wstydu nam oszczędzi a ten już ośmiu ma w jego następstwie i dama kameliowa co pójść przez muszlę to pójdzie smrodu nie schowa

Kany przy drodze wystawiane o czwartej nad ranem by mleko nie skisło do najbliżej mleczarni oddane w masło w ser w śmietanę przerabianekoń co wóz ciągną na którym kany ze wsi nie tylko z jednej takowa robota była mleczarza a kany ciężkie dwudziesto litrowe co trzeba parę było mieć żeby unieśći gdzież są lata takowe co były krasule na pastwiskach od których mleczko zdrowe a nie ma już a no nie na

idąc w las gdzie północ patrz po tej stronie po której mech korę drzewa porasta a i cienie zauważktóre rzucane są przed się powiadają im dalej tym więcej ja bym jeszcze łamał gałązki zaznaczając ale jakoś to jest nie humanitarne co po minę poszedł grzybiarz na grzyby i przepadłwziął z sobą komórkęktóra zawiodła zapadła noc strach się nasilił co do głowy naszły przeróżne myśli że wilki że duchy modlitwa wskazana w to nie żywe

wykorzystać lecie na upał nie narzekać co w naturze piękne dać temu upust nie czekać niebo jest tutaj to też innego nie chce więc czego chcieć jeszcze blada nie opalona a w dali klangor żurawi przy tobie ja również jestem nagi urok lata wnosi wielkie plus to też w splątanie ciał naszych dla serca i duszy

toć nie wierzą już że puchacz powstał z człowiekaktóry jadł w postny dzień mięso że świece kościelne z tlącymi się płomykami połyka płomykówkatakowe zabobony teraz są nieaktualne za to wierzą nadal w cielca pewno domyślacie się o kim mowa młodzi na kolana tylko czym oni zgrzeszylia jeśli wierzysz nadal pogoń sowę z płotu może ona od tych co robić to karzą . toć nie wierzą już że puchacz powstał z człowiekaktóry jadł w postny dzień mięso że świece kościelne z tlącymi się płomykami połyka płomykówkatakowe zabobony teraz są nieaktualne za to wierzą nadal w cielca pewno domyślacie się o kim mowa młodzi na kolana tylko czym oni zgrzeszylia jeśli wierzysz nadal pogoń sowę z płotu może ona od tych co robić to karzą .

słoneczko piękny wschodzik i pszczółka dająca miodzik która z kwiatka na kwiatek w czerwcu pszczoły w roje przypilnuj pszczelarzu zatem mój ojciec pasieki miał w ogrodzie co do nich zaglądał latem w zbiorach począwszy od maja aż do spadziowego a taki jest najlelszy koloru ciemnego a i lipy w lipcu co kwiaty pięknie pachniały na których jak w ulu aż tyle ich było

wtorek, 6 sierpnia 2024

Czy ktoś tak teraz potrafi jednym pociągnięciemkłos zboża w pokos położyć czy znajdzie się chłop taki by w jednym rządzie ułoożyć stara gwardia nie do zdarcianie stawaj w nim w szranki gdyż tak jak podchodzi do kosy tak samo w bara bara zachcianki a miłowania tyle że cho cho nie majtogaloty a co ma w kalesonachto wie po co nosi i to są prawdziwe chłopy

22 września roku milenijnegozjechał ostatni maluch co tak nazwali jego Giallo Ginestra dwadzieścia siedem lat niestety poszło w łeb w Bielsko Białej zakład przestał wtedy istnieć w muzeum w Turynie tam ci on teraz stoi a czemu on tam gdyż chlubą lat PRL -luponad trzy tysiące maluchów z taśmy zjechało kto teraz nim jeździ to jakby skarbem narodowym

dziewczę chodziła po łące koszyk co sobą wzięła na wrzucała w niego rumianod której aż biało na polanie kapelusz co przykrywał śliczną rudą główkę okrągły on ci jak talerz pod który splecione warkocze ślicznymi w górę spojrzała a oczy niebieskie miała tak jak to niebo pod którym śpiewające skowronki

krzyżaków to już my mieli co Konrad Mazowiecki ich sprowadził i postawili sobie zamek Malbork które do dziś stoi no tak bitwę pod Grunwaldem to oni przegrali Ulrich Von Jundingen a temu co wbił dwa miecze temu życie darowali co był z herbem Szczecińskim pająk swe sieci wciąż rozwija chociaż krzyżaków już nie ma a na ustach Jezus Maryja co prą do Częstochowy

pani Niemka po babci co szturmem na Berlin ze Szwabii raczej tak nie wyglądały no cóż mus to mus żeby zdobyć niemiecki paszportby w tamtą stronę nie ekstradycją oto niewola w piersi niechciane by lepszego świata liznąć czy taką miłość widziałaś gdyż dla mnie to żadna miłość pani Niemka ona myśli że on ją kocha rodzi się dziecko co cera się zmienia obywatelstwo przecież jest jej mężemrozwód ekstradycja

w takim końce co siedziałem za to że dostałem pałę tysiąc razy przepisałem jakiś tekst za karę siedem osiem godzin było co do szkoły się chodziłoa za złe zachowanie kozowanie. na religii rzadko byłem do czego mi ona co jestem lepszym chłopek nie żyć w kreglu zawsiarzona fartuszek też nosiłem w bloku socjalistycznyma kiedy do wojska poszedłem byłem chłopakiem ślicznym

nie wiem komu to potrzebne jakiemuś facetowi co ma na nie równo pod sufitem jak również i ty jesteś podobna ubierając się tak wedle mnie do sypialni wchodzi się z szacunkiem ponieważ kiedy dwojga się kocha to jest piękne a podniecenie przyjdzie same nie jakieś dziwne szmaty na sobie to też zachowujmy się normalnie jedno drugiego bez cenimy żadnego

uważają siebie za twórców Niepodległej a gdzie reszta co przepłaciła życiem bohaterzyktórych nikt nigdy nie pozna to im powinna podziękować Ojczyzna pomniki generał zdobył chwałę a oni polegli bagnety głowy dziuraweprzerażenie w jakieś kantynie popijali sobie koniaczki kiedy w okopy spadały bomby i rozrywało im brzuchy a oni leczyli kaca lub wracali z domu uciech komu wojna to wojna na którą ja się nie wybieram dezercja

poniedziałek, 5 sierpnia 2024

a kręć kręć młodzieńcze trzymaj dyszel w rece żeby tak w popychane trzymajmy więc na zmianę toć kręcimy kręcimy razem nie tylko w jedną baze życie jest cenne krótkie potrzymaj mnie za brodęa co wykręcimy to wykręcimyod jednej zimy do drugiej zimya dyszel jest tylko jeden co trzonem razy siedem co dziać się będzie działo to tego będzie mało innego już dyszla nie zechcę to ja ci mówię dziewczę

to ci panna co tak chodzi toć karasie więc tak brodzi a i inne rybki com zobaczył idąc na grzybki sitowie oj wysokie czapla biała bystrym wzorkiem co zobaczy to przyszpili nie odpuści żadnej chwili jako ona majestatyczna gdzie odleci pani śliczna co tu sobie na łyka toż stąd głodna nie odleciała

Już nie ma dzikich plaż pewno że są jak również furgające mewy Irena Jarocka myliła się śpiewając tak a na molu w Sopocie idź i popatrz na piękny bałtyk nasz już się żagle nie bielą a kutry rybackie nie weselą tołpygi zamiast dorszy a rząd w Polsce coraz gorszy patrzyłaś na Dar Pomorza co nie płynie w łuny zorza dawno on ci w porcie stoina którym młody się szkoli

był kiedyś taki film lecą żurawienie naszej produkcji a kto oglądał ten wie czyjej było dwoje młodych kiedy on poszedł na wojnę ona na niego czekała nawet nie zdążyła z nim się pożegnać chociaż chciała bo kiedy wsiadał on do pociągu idąc na wojnę tłum co żegnał idących na wojnę żołnierzy był tak gęsty że nie mogła się przez niego przecisnąć by utkanego swoim pocałunkiem pożegnać a to była jesień rok trzydziesty dziewiąty a nad głową sznur odlatujących żurawi

A ty czego żebraku przecież niczego nie maszdając tobie ujmę sobie moje państwo nie włochy nie Francja która za Napoleon III kościół w jarzmo chciała co Pius uznał się za więzienia politycznego nic dla ciebie nie mam precznim straż wezmę tyś ze wschodu co nie uniosłeś białej flagi odwagi

przez całe życie nieść pokazać czym jest miłość nie tylko słowem na dziś by do łóżka na jedną noc niosę ciebie na rękach co lekka jesteś jak piórko przecież jestem silnym mężczyzną i zawsze na posterunkukażdy facet może odejść co nie jestem każdym na górę po schodach choćby ich nawet sto było do naszej sypialni tam cię do niosę

Takim pociągiem to się jechałoco kolej wtedy prężna była wagonów czterdzieści jak u Tuwima i uśmiechniętą dziewczyna od morza do gór bez przesiadki a w przedziałach wesołe gadki również były miejsca dla palącycha i slipingi również a teraz co o tyle mamy Matejko jedzie cały wypchany wagony cztery a nie czterdzieści Szczecin Przemyśl aż w głowie się nie mieści

czekaj na mnie z parasolem jakimkolwiek żeby schronić się przed deszczem chwila dłużej jest cierpieniem dla serca a krócej radością wielką w pocałunkach dziś padałowczoraj również cały tydzień był taki koło latarni wychodzisz co nie jesteś jedną z tych czy nie jest ci zimną w takiej sukieneczce kiedy będę wszystko ci to wynagrodzę złożony parasol ☔ zostawisz wtedy przedsionku by w sypialni odebrać swoją nagrodę

niedziela, 4 sierpnia 2024

To ci dopiero zawody on murzyn a obok młody i co ma to do tego kiedy jeden do drugiego igrzyska proszę panapisuar i cztery kolana a kto się z kim ożeni ten pierwszy co się leni czy w za mąż to jest pójście a może w żonie ujście co taki ma w dowodzie kiedy po rozwodzie a zatem się porobiło przy pisuarze dwóch było co jeden drugiemu lukałi znalazł czego szukał

oj przyjdą po cię duchy takie od kostuchy masz to zapisanea data nie znana skarby zostawisz swoje sezam kto inny otworzy nie Alibaba żaden ponoć ktoś z najbliższych różnie o tobie myślą co nie są to miłe myśli ze zdjęcia kiedy jesteś z boku wytną jakby nie było cię nigdy tak to się ma na rzeczy że idę do sąsiada bo kiedy pójdę w familię to zawsze blado wypada

Kto ma ochotę na Angelinę Gołotę za cztery lata gdzie te igrzyska co by takiemu dać w pyska w osiemnaście sekund i leży jak Rambo co kładzie żołnierzy tylko że pięściami w nokauty i między żebrami dwanaście rund czy są takie chyba że zawodowstwo jakie ale to tylko igrzyska i wiecie gdzie teraz mnie ściska

Tu fikołek tam fikołek ale ja mam dzisiaj dołek głowa boli od fikołka większego nie trzeba dołka co patykiem to patykiem gulnę sobie z Albercikiem z gwintu co ma długą szyjkę i poleżę se godzinkę jak nie pod płotem to pod słupem będąc zalanym trupem takich wianek dziś nie mamy co by odbić się od ściany cosik siarą zalatuje gdzie te czasy szajs dołuje

czemu tak siedzisz spłoszona bo co i czyja żona weźmie cię szejk jaki co znajdzie się taki z autobusem arabów zdradziłaś go i po co ci było to co teraz okryta w burkę by było bardziej pod górkę w czadorze co pod nim ukryte klejnoty wyśmienite by tylko oczom swojego pana jemu tyś oglądana biała cera nie w cenie tobie harem więzienie za mur nie pójdziesz żaden a w Katarze ze szmatą tą na skwerze

Ona myśli tylko nie wiem o czym dzień i tak nie jest długi a życie jeszcze krótsze co tobie podaje to bierz i nie idź na żadne kompromisy ja również nie da omotać się pajęczynę sama sobie czynisz więc wiary w siebie i nie bądź aż tak poważna wrzuć na luz i wypij co jest w filiżance nim ci wystygnie jak również jajko na twardo czy na miękko też jest dobre

Będzie uczta na Olimpię taki antał na jedną głowę lepsze co w Kanie Galilejskiej wino co z wody przemienione jak żyć to żyć na całą parę w takowym mając wiarę pomidorka se skosztować i niedzieli nie żałować a kto pędzi niechaj pędzi pod figurą sobie stanie z pod której najbliżej usłyszeć kazanie .co nie brzęczy to nie brzęczy niechaj dusza się nie męczy nie dla mszalności a dla zdrowotności z buteleczki tej

Wskoczymy nie nie wskoczymy tylko sobie popatrzymy ratatuj nam przyszykuje nasz kolega co gotuje katamaranem popłyniemy o ile jest most zwodzony zatem w kibicowanie jak to płyną panowie panie do Eiffly w tę i z powrotem raz motylkiem a raz młotem patrz patrz ten już tonie co daleko jest w ogonie czy to triatlon jest jaki gdyż jak się zechce to gdzie tu w krzaki po prawej mur po lewej mur a dołem Sekwana co patrzy w nią szczur

Wskoczymy nie nie skoczymy tylko sobie popatrzymy ratatuj coś nam przyszykuje katamaranem popłyniemy o ile jest most zwodzony zatem w kibicowanie jak to płyną panowie panie do Eiffly w tę i z powrotem raz motylkiem a raz młotem patrz patrz ten już tonie co daleko jest w ogonie czy to triatlon jest jaki gdyż jak się zechce to gdzie tu w krzaki po prawej mur po lewej mur a dołem Sekwana na jaki to wzór

nurkujemy nurkujemy szambujemy szambujemy a i rybkę se łykniemy która ślepo w pysk wlizie toż to dla zdrowia mego w tejże rzece nurka tego okulary na co one skoro wszystko zamulone kaczki rządnej tu nie widze ona brzydzi ja nie brzydzę coś przez zęby prze filtruje może wtedy nie zwymiotuje daj że nura proszę pana toż to Francja i Sekwanarazem sobie pobulkamy i też innych zapraszamy

sobota, 3 sierpnia 2024

oj przyjdą po cię duchy takie od kostuchy masz to zapisanea data nie znana skarby zostawisz swoje sezam kto inny otworzy nie Alibaba żaden ponoć ktoś z najbliższych różnie o tobie myślą co nie są to miłe myśli ze zdjęcia kiedy jesteś z boku wytną jakby nie było cię nigdy tak to się ma na rzeczy że idę do sąsiada bo kiedy pójdę w familię to zawsze blado wypada

nie jeździj jak zakonnica z Luis de fonesem uważaj na ludzi piracie drogowy za kierownicą samochodu BMWtacy są najgorsi wejść czy nie wejść na zebrę to czemu się zastanawiam przeto nie murzyn co bym się pojawiał i znikał a jednak muszę o patrzcie BMW jemu poduszki bezpieczeństwa pomogły 'co temu drugiemu NIE siedzącemu obok a w innym przypadku przechodzącemu przez drogę

jabłuszko takowe zdrowe zerwane papierówka w kosteczkę do garneczka by kompocik takowy dla zdrówka markety co tam markety co jak wypolerowane a zgnić nawet nie zgniją leżą jak zaczarowane co robak tego nie bierze klient weźmie i kupi oto co kupuje jaki to on jest głupi mam w ogrodzie papierówkę co jabłka owoc zapach niesie i takie zjem z ochotą w miesiącu sierpniu w lecie

kiedy lew umocniony w władzy z tym swoim ekskaliburem bo ponoć była w nim moc wyciągniętą z kamienia a czy to kamień był lub jaka nimfa z jeziora pytaj tego który ubzdurał to stąd takowa legenda było też ponad dwustu takich od okrągłego stołu co teraz jest jakiś jak zwał tak zwał i krzycząca Izba Lordów a ten z cygarem od nich wybrał się do Jałtyw swoim interesie i zapadła czerwona kurtyna

tak to w Rzymie się bawili takie kultu owe były dla tych bogów zbytnio wielu parzono się w gołym modelu Antoniusze szły na wojny gdyż był Marek taki choiny ten który przystał w legionystawał się obywatelem cenionym ziemię dostał niewolnika a i sobie też sobie po bzykał toć jak stanął żuk na drodze nici z odprawy ku przestrodze ponoć proste drogie były co Cezarowi przekrzywiły osiem lat poza Rzymem sztylet jemu za to czynem

czy za kobietą szatan stoi co za upadek moralności czarownice a kto je widziałna który młot był zadany co był taki szaleniec który wybrał się gdzie plac Piotrowski z owym szmatłastem pewno wiecie o kim mowa i stosy zapłonęły a kto je podpalał to tak jakby podpalał swoją matkę a kto wychodzi z domu ojca ponieważ ja sądzę iż zawsze kobieta

młocarnie to ci dopiero były młócenia co i chłopców i bab trza było co najmniej z jedenastu żeby się młóciło najgorzej w stodołach było gdyż kurzyło się kurzyło co rozpoznawało się czy to chłop czy baba po chustach zawdanych na głowach a robotnicy to tacy do grabi do sieczki co leciała do wideł co snopa w gardziel górnya i do worów chłopa mocnego takiego co i nocka jurny gdyż po takim młóceniua i to do głowy przychodziło tak więc to ci dopiero byłybaby i chłopy nie takie jak dziś galoty

piątek, 2 sierpnia 2024

kaj my pójdziemy kopalnie zalane w Czechach fedrujemy skarpetki cerowane nie stać nas na parę to też cerujemy oczywiście żonki a my wciąż kopiemy jak te krety w ziemi co nam oczy świcą węgla nie ma z Polski co nie tajemnicą nie tak dawno przeto były toć przedziały no i każdy dostał duży czy też mały na tydzień starczyłoco reszta chuchanie bo marzły rączki w takie zimowanie

Jowisz i Mars po ziemi chodzili oni również bogami byli i kto ich wymyślił i gdzie są teraz dwie planety oto które teraz z ziemi nie dostrzegamnazwane są ich imionami Król Bogów Jowisz i Panteon gdzie on teraz i rzymskie legiony co dziesiątkowane były po każdej przegranej bitwie a o czym to mowa o żołnierskiej dyscyplinie na kogo padło na tego bęc

mnie nie słuchasz a jemu klęczeć każesz lecz to co uczyniłeś tego nie wymarzesz a czemuż on taki głupi i zaślepiony przecież wszędy jestem w każde strony i kiedy karze ci krzyżem leżeć położysz się w jego wierze iż uległy jemu jesteś jak zwierzę a zatem powiadam powstań człowiecze bo ja ci nie kazałem a konfesjonał nie jest moim tronem

jacie to są moje gacie z tego drzewa życia co w środku raju jest on kiedy liście se opadają wtedy je zbieram gdyż myślę sobie iż kiedy one są zerwane to również zakazana i w co ja mam się teraz oblec kiedy to były już moje ostatnie gacieco jutro wstydzić się będę więc stąd będzie wstyd odkryty co za historyja

przy wybrzeżu Grecji na kamieniusiedzi naga syrena a po co a czemu tak siedzi i czegoż wypatruje a w dali nie widać jeszcze wracających marynarzy bo pewno kiedy ich zobaczy zaraz zacznie śpiewać co uśpi nie jednego marynarza swoim śpiewem po czym zabierze w głębinę oceanu co grobem jego będzie mój tyś mój tyś żeglarzu żadnej innej dziewczyny moim mieszkaniem ciemna rafa w której ty moją kolejną perłą będziesz

Wszechmocny nie wymyślił spowiedzi tylko człowiek by nad drugim kontrolowałw czwartym soborze w dwunastym wieku tym rzec by można stał się kościół takową instytucją iż każdemu zagląda nawet pod tę kołdrę co samemu czynią Sodomy i Gomorya czemu ja mam się zwierzać z mojego życia jemu i takim podobnym skoro między mną a Bogiem to jest moja sprawa i jak za równo Boga wszak jesteś duchem świętym i jesteś wszędzie

aniele jeśli jesteś to dlaczego ciebie nie widzę acha muszę ciebie wyobrazić sobie kto taki dodał tobie skrzydła skoro tyś w postać ludzkiej to dlaczego ludzie nie fruwająi pogonimy został najmądrzejszyz aniołów czyżby był mądrzejszy od samego Boga stąd takowy zamiar niby jeden a teraz jest dwojaki gdyż oto od ciebie pochodzi piekło co stajesz w szranki z samym Bogiem

gdzie będzie takowy ołtarz bursztynowy to tak jakbyście ode mnie odwrócili się plecami w moim domu ojca żmije syczą przypomnieć moją naukę im trzeba czy ja który kiedyś chodziłem po ziemi byłem oklejony złotem a i w ostatniej wieczerzy nie mający niczego człowiek mnie zaprosił bym takową wieczerzę uczynił

chociaż było w Jałcie inaczej podzielone gdyż Lwów był nadal po naszej stronie ale ten inaczej później zdecydował lecz mnie bardziej leży na sercu Kamienic Podolski i czego tu bronić kiedy nie mamy swoich perełek w naszej macierzy i co by teraz napisał o tym Adam Mickiewicz czerwonej kurtyny już nie ma co przy okrągłym stole uradzono tak się stało pewno na to duży wpływ miała Pieriestrojka więcej tak sobie śpiewał Andrzej Rosiewicz Gorbaczow Gorbaczow