Powrócę z tobą
załóżmy bez dna
wszystko mieszcząc
świadczy o człowieczeństwie
idąc do ciebie
wskoczę w nie
i będę spadał
całą wieczność
w tak małym sercu
wielkie coś
gdzieś tam uciekło
znaleźć chcę
w jego ramionach
cała ty
powrócę wraz z tobą
w prawdziwy świat
ZA DRZWIAMI
byliśmy młodzi
ale nie ten czas
wiele czar
przelało się
miałaś swoje życie
również ja
i tak poniosło
by na siebie wpaść
za sobą tyle zdarzeń
pozamykane drzwi
powyrzucajmy klucze
by nie otworzyć już
przeszłość wstrętna
głupia
chce wycisnąć łzy
ona już za drzwiami
z idiotyzmem mym