chcę być twój
więc przyniosłem
róż sześć
pozbieraj mnie
jeszcze tej nocy
wchodząc w ciebie
jutro siedem róż
o jedna więcej
zauroczyłaś
a jakże
chcę trwać
w zaczarowanej krainie
więc
nie(otwieram)
oczów
dziewięć róż
kochana na zawsze
mowa kwiatów
jest piękna
tylko czy słyszysz
nie(odtrącaj)
nie(rób)
z kochania piekła
o jedną więcej
ideał
nigdzie indziej
nie(znajdę)
portfela nie pożałuję
tysiąc
oczywiście
i w twoim progu
stanę
tyle róż
boś mój świat
milczę
kwiaty mówią
nastaw ucha
zwariujesz również
kiedy dotrze
do ciebie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
TU MOŻNA KOMENTOWAĆ