oczy nogi niosą
złamanie karku
czasem
w letargu
serce dusza
w tang
trzeciej
nie trzeba
balas pogranicze
brzytwa ostrzę
śpiewa
na kruchym lodzie
piórem warzę ciało
jeśli wiatr zawieje
w górę będzie chciało
porwie ptak w dziobie
do gniazda
poniesie
serce pióro waga
to wszystko
życie zwie się