powrócą młode lata
z którymi ty młoda i uśmiechnięta
wstydziłem się wtenczas
zaczepić cię
żebyśmy my z sobą chodzili
a teraz chce lustro pęknąć
i cholera mnie bierze
jestem zły sam na siebie
nic dwa razy się nie powtarza jest oczywiste
patrzą na ciebie podejrzliwie oczy nie troskliwie z ciemnych kątów ludzkich serc gdzie brak antypatii i uczuć i nic nie wiedzą o sobie g...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
TU MOŻNA KOMENTOWAĆ