sobota, 31 grudnia 2022
Każdemu słońce
każdym calem zmierzyć
chwasty wykorzenić
głupcom ustąpić
nerwy trzymać na wodzy
dogonić, dotrzymać kroku
iść jak najdłużej
obok wojnę zatrzymać
niech ludzie nie gonią
nie być obojętny
widzieć w człowieku
człowieka
każdemu dać po słońcu
żeby dzień miał piękny
Doczekać kolejnych
czy zima ma twarz
owszem tak
lodu i śniegu
sanie kuligi konie
radocha
teraz
smartfony komputery
omamienie dzieciaków
brak ruchu
okulary krzywe kręgosłupy
wyrosłem
ale
mile wspominam
swoje dzieciństwo
cóż
Skarlet
i przeminęło z wiatrem
teraźniejszość
lodowce się cielą
ludzi przybywa
wojna obok
a żyć trzeba
aż do jaskółek
palt lilaków
kwitnących grochodrzewów
opadów liści
kluczy gęsi
i doczekań kolejnych
piątek, 30 grudnia 2022
Zakopać topór
dobrego snu sąsiedzie
jutro się zobaczymy
pora topory zakopać
niech przykryte rdzewieją
niebo te same nam
kościół mamy pod nosem
wiejski sklep zamknięty
w którym chleb sprzedawali
dzieci dawno dorosły
czas pozbierał i zabrał
a my wciąż na podwórzach
swoje pióra stroszymy
wyciągnąć korek z dna
by droga nas nie grodziła
wielka woda ustąpi
wóczas będzie sąsiedzka
przyjaźń
Lubię to!
Komentarz
Wyślij
Subskrybuj:
Posty (Atom)