EFEKT MOTYLA / GABRIEL RADZIKOWSKI
wtorek, 27 grudnia 2022
Karma
Będąc sobą skromnie żyłem
nagle trzask
stało się
trudną sztuką
kiedy brzytwa tnie
trzymał ją przyjaciel
mój
ostrze jedno
magik on
opanował dobrze
kunszt
przyjacielu
nie przeklinam cię
gdyż karma
odda ci
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
TU MOŻNA KOMENTOWAĆ
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
#FeaturedPost1 h3 a:hover {color:#000!important;border-color:#000;} #FeaturedPost1 h3 {important;bor
a w oczy różaniec a na pysk kaganiec spodnie w kolanach zdarte a dusze i tak piekła warte co łaska w papier wartościowy a oni ja święte krowy i tak od dwóch tysięcy lat kap kap słonina i schab acz to nie zakazana piosenka i trzeciej Rzeszy a kto to pamięta abeno papa który to już a i ten od białej flagi za mórz
chwilę odpocznę tylko oj ledwo co dysze roboty jeszcze tyle i jeszcze motyle w bałagan co nie miara miotła tańczy ze mną i grać będzie gitara a i w noc ciemną o ty moje serducho a ty zimna poducho nie dręcz już mnie więcej mną tylko pognieciona że w domu to w domuto cosik w dworzu jest więcej nie grosik poty wyleje moje a potem się dla niej ogolę oj jaki jam teraz dziad com pożar bym cię rad no i robota piekli a my sobie przyrzekliprzyrzeczenie dochować naszą miłość uszanować no i znowu z ów miotłą krakowiaka
gdzież mi do reszty za którą nie nadążam ino tył widzę za którym podążam paprochy we mnie oto co mam chociaż dobrym w sercu a mówią że chamgdyż który ma przeto ono panem jest a co nie mając nic w usługach pies co nie szczekać acz nie pozwolone a kiedy sypnie groszem musztardą po obiedzie
Śladem
do të ndiqni gjurmët e mia ajo tha ndërsa kupat me lule nuk do të thahen 14px;" /> Unë jam një vajzë e thjeshtë Kam nevojë për shoqë...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
TU MOŻNA KOMENTOWAĆ