niedziela, 18 grudnia 2022

Lej

kiedy człowiek zaprzecza 
strzelaj słowami 
nie dotrze 

kim jesteś 
by zmieniać  
światopogląd 

 trzyma się 
 jak słupa 
w okowy przypięty 

jestem 
którego widzisz 
 w lej wpadam 
czasoprzestrzenią 

x    x     x   


nie opadną ostatnie 
liście 
gdy wiatr nie oderwie 
rzeka nie wyschnie 
kiedy  w górach 
rządzą pioruny 

wiatr się nie urodzi 
stamtąd skąd 
nie przychodzi
słońce nie da życia 
nie wschodząc 

kto ciemność polubił
ten duszę zgubił 
 niewidomy 
ciemności nie pokocha 

x    x    x 

ile zdrad nie policzono
tyle nie dowiedziono
myśli brudne w czyny 
wchodzą 


furtki nie przystępne 
drzwi zamknięte 
nie machaj wtedy 
która w oknie 

bukietu róż nie przynoś 
permanentnie 
apage  Satanas 
bo róże spłoną 

wraca 
ponowie
mąci 
nabierając miłość 

x    x  x 

dzieci  powinni coś
wnieść 
nigdy zabrać 
jakowe wychowanie 
takowa zapłata 

pierwszego kroku 
pilnuje rodzic
ostatniego 
logika 


tedy szedł człowiek 
będziesz ślady całował 
widząc grzyby na niebie 

  okrucieństwem jest 
  tylko dlaczego 
  istotą Bożą 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

TU MOŻNA KOMENTOWAĆ