kiedy człowiek zaprzecza
strzelaj słowami
nie dotrze
kim jesteś
by zmieniać
światopogląd
trzyma się
jak słupa
w okowy przypięty
jestem
którego widzisz
w lej wpadam
czasoprzestrzenią
x x x
nie opadną ostatnie
liście
gdy wiatr nie oderwie
rzeka nie wyschnie
kiedy w górach
rządzą pioruny
wiatr się nie urodzi
stamtąd skąd
nie przychodzi
słońce nie da życia
nie wschodząc
kto ciemność polubił
ten duszę zgubił
niewidomy
ciemności nie pokocha
x x x
ile zdrad nie policzono
tyle nie dowiedziono
myśli brudne w czyny
wchodzą
furtki nie przystępne
drzwi zamknięte
nie machaj wtedy
która w oknie
bukietu róż nie przynoś
permanentnie
apage Satanas
bo róże spłoną
wraca
ponowie
mąci
nabierając miłość
x x x
dzieci powinni coś
wnieść
nigdy zabrać
jakowe wychowanie
takowa zapłata
pierwszego kroku
pilnuje rodzic
ostatniego
logika
tedy szedł człowiek
będziesz ślady całował
widząc grzyby na niebie
okrucieństwem jest
tylko dlaczego
istotą Bożą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
TU MOŻNA KOMENTOWAĆ