sobota, 29 czerwca 2024
w złotych kłosach żyta dziewczyna skromnie okryta gitarę w rękach trzyma tam idzie gdzie drużny gdzie pole namiotowe tam oczy jej brązowe chłopaki co jeszcze nie chłopy czy w love wiatr co włosy jej gładzie i skóra w czekoladzie dobrze opalona usiądzie w biesiadzie a co tam zagra ona melodia pewno znajoma od stworzenia świataw każdym bądź razie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
TU MOŻNA KOMENTOWAĆ