jestem głodna Jasiu
mama poszła sobie
mnie zostawiła
żebym się nie urodziła
czyje matczyne tego chce
i na porzucenie
daj że Jasiu mnie skosztować
nie baw się jedzeniem
a Jaś na to
bo brzuszek pełny
to mój obwarzanek
zrobię z nim co zechcę
tym jej okropny poranek
jeno tylko oczy syci
patrząc na ciasteczko
słodycz taka miła w ustach
choćby ugryznąć deczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
TU MOŻNA KOMENTOWAĆ