oczy nie troskliwie
z ciemnych kątów ludzkich serc
gdzie brak antypatii i uczuć
i nic nie wiedzą o sobie
gdyż za oczodołami nic nie ma
tylko czarne dziury w których dusze
przepadły
na omamy rękę złożone
przekonane w świętości
w których żadnych nie ma
bo gdyby były trza było by miłości
na te siły