sobota, 1 kwietnia 2023













mówiła mi zawsze matka
wiesz, co masz robić mój synu
teraz gada nie do rzeczy
ponieważ ma demencję
a może ja jestem nie do rzeczy
zatem muszę coś z sobą
zrobić
życie jest piękne jak również świat
odrzucam tysiące powodów
tylko po to, by się nie zabić
może kolejnej wiosny doczekam
daj dobry Boże to zdrowie
pewnego dnia w polu słoneczniki ponownie zakwitną
I Van Gogh jak żywy będzie
ze złotymi kapeluszami
z tego dzbana wyjdą
by lśnić w słońcu
Wszystkie reakcje:






zekanie
ach to czekanie
więcej niż te pięć minut
to przecież wieki całe

wiesz, co warto na ciebie czekać
więc powiedz mi co o tym myślisz

może fajtłapa jest ze mnie
jeśli tak to masz to prawo
tak sobie o mnie myśleć

przecież to ty jesteś tą kobietą
a zatem pasjansy układasz
czy to kier
i czy to jestem ja
















Błędem jest zgadywać
bawiąc się w zgadulę
dawno temu chodziłem do przedszkola
prawdziwe życie nie zna hamulców
wziąć sprawy w swoje ręce
by stać się tym mężczyzną
żeby kobietę rozpierał duma
czy potrafisz tak
wskaż mi takiego
a zyskasz u mnie wielki szacunek
i podziw ten
no cóż, wezmę tę świecie
może gdzieś znajdę
niech pioruny we mnie biją
Lub prąd porazi
bo jeśli się pomyliłem
ich jest na pęczki
Wszystkie reakcje




Kiedy przyjdzie już moja jesień
zabiorę się z ptakami
tyle ich odlatuje
i drogi powrotnej nie będzie
starzec nie jest nikomu potrzebny
gdyż materiał życiem zmęczony
po prostu złom a na dodatek samotny
nic dodać ani ując
najmniejsze wtedy drobiazgi moje
największym ciężarem się staną
starość to przecież wyrok
kiedy łyżeczka z moich rąk wypadnie