nie znajduję określenia
na wszak obecne dziwactwo
toż kaleką na słowa jestem
ten siebie ceni
toż to Balzak wierszokleta
rymy do niej pisze
ćwierć wieku niech poczeka
może w ten kalendarz uderzy
tylko on nie hrabia
zwyczajny człowiek
teraz w tę porę
każdego bierze
wszak natura czyni swoje
w polach dzikie maki kwitną
może chabry o tej porze
chrabąszcze w dębach
kopulują
mniszek lekarski żółcią ściele
we dzwony bili w majówkę
flagi wieszali w dzień konstytucji
zielono mi zielono mi
tylko ja wolę te zielone w kieszeni
niestety są puste więc nie za szaleję
niech żyje bal
którego nie będzie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
TU MOŻNA KOMENTOWAĆ