w moim ogrodzie gdzie czas jest widoczny
gdyż tak szybko zakwita kwiat
były śnieżynki narcyzy żonkile
a teraz lilaków nadszedł już czas
obok niej sosna pokrzywiona
co dzień zwrócone w stronę słońca
kiedy całuje słońce swoim blaskiem
co dzień życie moje ucieka
w przyjazne i wrogie mnie stany
bo każdy człowiek to przecież słup soli
wyjątkiem jest tylko ty kochana
i miło jest mi kiedy jesteś
toczy się nasza bez słów rozmowa
moja prześliczna nimfa
mojemu sercu najdroższa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
TU MOŻNA KOMENTOWAĆ