EFEKT MOTYLA / GABRIEL RADZIKOWSKI
czwartek, 5 stycznia 2023
nie ma sufitu
nie ma dachu
nie ma nieba
dziwny sen
nie
prawdziwy
gdzie ja jestem
nie przestrzeń
czarna jak smoła
może oślepłem
to straszne
nie widzą sufitu
dachu
nieba
Braun
ich sprzymierzeńcem
tymi chwilami zrozumiałem
a oni tak
kroczą przez życie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
TU MOŻNA KOMENTOWAĆ
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
#FeaturedPost1 h3 a:hover {color:#000!important;border-color:#000;} #FeaturedPost1 h3 {important;bor
a na srebrnej skąpe biurka kałamarze z gęsi piórka o czym gadać toż z tumanum same szóstki skąd to one acz wiadomo już ci zbiórkę bieda piszczy a ja na nich kupę liści osiem razy okrąż ziemię gdzie Toronto też przyjemnie zapłacone
chwilę odpocznę tylko oj ledwo co dysze roboty jeszcze tyle i jeszcze motyle w bałagan co nie miara miotła tańczy ze mną i grać będzie gitara a i w noc ciemną o ty moje serducho a ty zimna poducho nie dręcz już mnie więcej mną tylko pognieciona że w domu to w domuto cosik w dworzu jest więcej nie grosik poty wyleje moje a potem się dla niej ogolę oj jaki jam teraz dziad com pożar bym cię rad no i robota piekli a my sobie przyrzekliprzyrzeczenie dochować naszą miłość uszanować no i znowu z ów miotłą krakowiaka
gdzież mi do reszty za którą nie nadążam ino tył widzę za którym podążam paprochy we mnie oto co mam chociaż dobrym w sercu a mówią że chamgdyż który ma przeto ono panem jest a co nie mając nic w usługach pies co nie szczekać acz nie pozwolone a kiedy sypnie groszem musztardą po obiedzie
blask moim dniom nadała żeś kiedy słońce wzeszło nie wiem czy wczoraj może miesiąc temu a i jeszcze dawniej z kalendarza z grubszego na hudszy i będziemy wciaż chociaż świata nie zmienimy swoim trwaniu w tejże przemianie co wybudują i to po sobie zniszczą ja nie chciałbym tego wiedzieć nie w moim pokoleniu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
TU MOŻNA KOMENTOWAĆ