Nie rozumiejąc siebie
anioły
to my
czasem jest taka chwila
iż otwieramy swoje serca
tylko dlaczego
taka krótka
że uciekamy
głęboko w siebie
ocean cieni
gdzie nikt nas
nie znajdzie
żadnych ulg
by kogoś wpuścić
na wyłączność
prywatność
dach wspólny
ale
dwie obce osoby
które
już nie rozumieją siebie
NIKIM
kim jesteś
zapytaj siebie
echem
ciemną materią
rzucającą cień
przybyszem
z łona matki
która nosiła
pod sercem
poważnym człowiekiem
śmieszne
jutra nie znasz
Boga nie oszukasz
nikim
w proch się obrócisz
zdrowy dąb
również ma swoją
śmierć