Tylu bezczelnych na świecie

chamów wykolejeńców

przez nich widzisz jak jest

puszka pandory i wąż

przymierze zobaczył na niebie

po deszczu który spadł

wstęgę tęczy r

czterdzieści dni deszczu dość

zobaczę piękne słoneczniki

nie patrząc na obraz Van Gogha

w polach

Vincent to nie ty

pobiegnę za Irys

aż do Zeusa samego

pojadę złotym rydwanem

w zaprzęgu białe konie

mitycznie będzie

zapachnę narcyzem

żółtym kwiatem

nieśmierdzącym trupem

Lubię to!

Komentarz

Wyślij

czy warto za idiotów iść na wojnę

bronić honoru ojczyzny

w wojsku byłem

owszem

oni nie

tatusiowie

damskie spódniczki

pantoflarze razem wzięci

armia nieudaczników

z takim jak walczyć

spaślaki żrący boczki

z podwójnymi brodami

rozczarowanie kobiet

gdy z nimi idą do łóżka

och kobiety rozpaczacie

stare zdjęcia podziwiajcie

gdzie są chudzi mężczyźni

no gdzie

chętnie by zaśpiewała

Danuta Rinn