Dorotka czytała książkę

czytając zobaczyła

białego króliczka

za którym pobiegła

wchodząc do studni

nie ma stracha na wróble

nie ma drwala tego

jest tylko rzeczywistość

niezmyślona wcale

Oz wymyślona kraina

wielobarwność ogromne bogactwo

tego nie wyczarujesz

choćbyś bardzo chciał

wyjdź z ramion Morfeusza

chmury zostaw ptakom

nie wyrośnie do nieba fasola

a ty nie będziesz Jasiem

Lubię to!

Komentarz

Wyślij

Tylu bezczelnych na świecie

chamów wykolejeńców

przez nich widzisz jak jest

puszka pandory i wąż

przymierze zobaczył na niebie

po deszczu który spadł

wstęgę tęczy r

czterdzieści dni deszczu dość

zobaczę piękne słoneczniki

nie patrząc na obraz Van Gogha

w polach

Vincent to nie ty

pobiegnę za Irys

aż do Zeusa samego

pojadę złotym rydwanem

w zaprzęgu białe konie

mitycznie będzie

zapachnę narcyzem

żółtym kwiatem

nieśmierdzącym trupem

Lubię to!

Komentarz

Wyślij